Skocz do zawartości

dingo

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O dingo

Osiągnięcia dingo

0

Reputacja

  1. witajcie pare dni temu zalozylem sobie instalacje brc sequent 24. od razu kupilem sobie interfejs bo nie ufam w wiedze panow gazownikow. poza tym nie bylem zadowolony z kultury pracy silnika na gazie. pobralem sobie programik sequent 24 ver 1.02. jak sie probuje podlaczyc pisze mi cos takiego ecu not compatible with sequent 24. skombinowalem nowsza wersje 1.04 ale bylo to samo. pogrzebalem wyszlo mi na to ze chyba mam troche nowszy typ tej instalacji i chyba powinienem poszukac programu sequent 24 my07 ver 1.14 czy jakos tak. czy ktorys z klubowiczow posiada jakas swiezutka instalacje BRC i poczestowalby mnie tym programikiem ? programik owy jest na tej stronce http://www.czakram.pl/download.php ale zahaslowany, tam maja dostep warsztaty. ja na listwie wtryskiwaczy nie mam kolorowej naklejki tylko wytloczone w metalu pare napisow a i przelacznik mam okragly z wskaznikiem diodowym poziomu gazu. byc moze po tym mozna odroznic nowszy typ. dzien po zalozeniu instalacji bylem na korekcie i tak mi skorygowali ze teraz sie gorzej jezdzi, chce sobie to cofnac, a jechac znowu i tracic czas i nerwy mi sie nie chce. ogolnie na niskich obrotach przyszarpywalo od poczatku, teraz jak sie jedzie i daje malutko gazu to tez tak czasami jest, jak sie go gazuje to przy szybszy dodaniu gazu na nizszych obrotach silnik sie troszke potrzepie i dopiero ruszy. benzyna sie zachowuyje przyzwoicie. ogolnie bede wdzieczny za jakies poratowanie w tej kwesti programu. pozdrawiam lukasz [br]Dopisany: 12 Marzec 2008, 21:58 _________________________________________________dla zainteresowanych juz po problemie, znalazlem dobra wersje na elektrodzie gdzies. faktycznie jakis nowszy typ mialem, niestety za wiele do ustawiania tam nie ma, poza automatycznym mapowanie ale tego robic sie balem bez instrukcji. odrobine zmienilem moze bedzie chociaz troche lepiej lukasz
  2. jakis czas temu mialem cos robione przez elektronika z licznikami bo sie zdupily. teraz zauwazylem ze wskazania napiecia w licznikach po zapaleniu dochodza do 16V. po przejechaniu paru km obnizaja sie do troche ponizej 15V. bez silnika jest troche powyzej 12V. przedtem po zapaleniu bylo troche powyzej 14V. ale dawniej dostrzeglem tez ze chyba wiecej jest napiecia jak jest zimniej. czy to jest normalne, jak pokazuje u Was ? raz sprobowalem podlaczyc wlasny miernik do akumulatora gdy byl na chodzie to bylo troche powyzej 14V. moze w takim razie liczniki cos zle pokazuja ? jak jest u Was ? i w razie czego gdzie w aucie jest regulator napiecia ? pozdrawiam lukasz
  3. czesc dzisiaj rano po przekreceniu kluczyka zapalily mi sie tylko kontrolki. natomiast paliwo, predkosciomierz, obroty i temperatura silnika sa martwe, komputer pokladowy martwy, auto zapalilo normalnie po zapaleniu sa 3x2 ciche pikniecia, pik pik .. pik pik ... pik pik wyswietlacz przebiegu i kilometrow miga dziwnie caly czas. ogolnie auto jezdzi. od rana mialem tez raz migajaca kontrolke od immobilaizera, ale teraz juz tak nie jest. sprawdzalem kody bledow, oto nastepujace Engine: 16885 -Vehicle speed snesor: implausible signal addr 17 instrument 00769 = coolant temperature sensor at engine outlet (g82) 29-00 short to ground 00771 = fuel level sensor (G) 29-10 short to ground - intermittent i bylo z immobilizera 01176 - key 01-10 signal to low - intermittent pokasaowalem bledy nie pomoglo, nie robilem jeszcze resetu kompa wyciagalem zegary ruszalem wtyczkami, ogladalem od tylu czy sciezki cale wszystkie. bylo ok. i ogolnie mam takie wszystko martwe, calosc stala sie z rana, bez zadnych oznak po prostu schodze na dol i voila nie dziala. nie mialem z kim przelozyc zegarow i sprawdzic. moze znacie jakis zaklad z krakowa ktory mozna polecic i sie naprawde zna. poradzcie cos, pliz pozdrawiam lukasz[br]Dopisany: 01 Październik 2007, 11:38 _________________________________________________zostawilem wczoraj licznik u jakiegos specjalisty od tego, ale wracajac do domu uswiadomilem sobie ze nie swieca mi tez wiekszosc przyciskow na kokpicie, swieca mi drzwi, swieca mi ekrany od klimatyzacji, ale guziki niet (tylko od awaryjnych), wiec w sumie wychodzi ze ktoras masa chyba, nie? odkrecilem oslone pod kierownica znalazlem jakies dwie masy z lewej strony w okolicach skrzynki bezpiecznikow, jedna pod nia, a druga za nia przy lewym slupku. poruszalem nimi dokrecilem, nie pomoglo, gdzie sa masy od wiazki licznikow, bo ze schematu wynika tez ze do nich sa podpiete oswietlenia przyciskow kokpitu. niech mnie kto pomoze [br]Dopisany: 02 Październik 2007, 09:43 _________________________________________________jesli to kogos zainteresuje to podaje co sie stalo. okazalo sie ze to liczniki, pan elektronik naprawil jakos. okazalo sie ze i przyciski zaczely swiecic. jakos nie zauwazylem wczesniej ze mam aut regulacje jasnosci podswietlenia, ot nieuwazny jestem. wtedy bym nie szukal problemow z masa. no reasumujac jest chyba juz sysko ok. lukasz
  4. to zaloz i wtedy problem bedzie mozna zwalic na lpg ;-) ja przedtem ostatnio jezdzilem dobrych pare kilometrow z podpietym laptopem i kolega obserwowal wszystkie wskazania w trakcie jazdy, czy z nimi cos jest nie tak (np jakby potencjometr polozenie przepustnicy albo jakas sonda czy cos byl to powinn byc to widac). moze tez tak powinines sobie pojezdzic i poobserwowac.
  5. no i juz jest ok, dzisiaj przyszly nowe opony, pojechalem przelozyc, wywazylem i jezdzi sie sporo lepiej. te nie sa sportowe, przedtem mialem stare sportowe i to one robily niefajnie bo byly juz zdarte i auto szlo nierowno. auto moze jeszcze troche przyszarpuje ale to juz jest inna bajka, bo glowne zle zachowanie zniknelo. powyzej 3 tysiecy jak jade na trojce to mam wrazenie ze troche szarpie, ale to juz pewnie od silnika i nie jest to silne.
  6. jutro maja przyjsc opony, przeloze, wywaze, zresetuje cpu, sprawdze jak sie jezdzi. dodam tylko ze ostatnio przy duzych predkosciach juz trzesie autem. a co do bicia no to raczej nie, mam takowa nadzieje przynajmniej : ) wszystkie klapki plastiki szczeliny, oslona sa ok. poza tym wszystko przez pierwszy miesiac od kupna bylo dobrze, no i 1000 km powrot do Polski tez jazda rowniotka.
  7. no wlasnie u mnie nie drga pedal, silnik wyglada ze idzie rowno, tylko tak jakby cos przyhamowywalo auto co ulamki sekund. opony zamowilem juz nowe daytony, jak nie beda mieli to popatrze za jakimis innymi.
  8. ok, namierzylem mniej wiecej jak to wyglada. na 2 lub 3 po przekroczeniu 50 km/h zaczyna przyszarpywac. co wiecej na idealnie rownej drodze powolutku auto toczy sie nierowno. tzn odrobinke sobie podryguje, opony mam zjechane i stare. co wiec dawaloby prosta rade ze opony i juz, ale pare dni temu przekladalem przód na zimowki ktore mam bardzo ladne i bylo podobnie, chyba troche mniej ale tez dalo sie to odczuc. ogolnie czuc chyba raczej ze to cos co jest za silnikiem, drobne nierownosci ktore sie bardzo nasilaja po 50 km/h a potem powoli przestaje sie je czuc, ponad 100 juz nie czuc. czy to mozę być sprzegło albo koło dwumasowe czy cos w tym stylu ? wreszcie na koniec czy komputer (mapa zaplonu etc..) mogl sie rozregulowac przez to wariowanie na oponach, bo jak dzisiaj zrobilem reset to wydawalo mi sie ze sie poprawilo na predkosciach do 50km/h?? mi juz mozg wysiada nad tym, mam nadzieje ze szybko sie z tym uporam bo strace cierpliwosc do mojego autka pozdrawiam
  9. kable narazie obmacywalem (te dwa ktore wychodza), nie kopia. cholera wie, moze byc i to wtryskiwacz, generalnie calosc dzieje w takich zakresach gdy silnik jest malo obciazany i idzie rowno z autem, albo lekko przyspiesz i gdy malo paliwa i malo powietrza wlazi do srodka. swiece wymienie w jutro moze, i tak mialem zrobic. miesiac temu przepustnice czyscilem, ale chyba wtedy tez cos przyszarpywalem, pamietam ze od poczatku mialem takie wrazenie ale nie moglem tego ze tak powiem wyraznie zlapac.[br]Dopisany: 29 Maj 2007, 19:54 _________________________________________________kable wymienione, swiece wymienione. opony na zimowe dla proby wymienione. i dalej przyszarpuje. tak jak widze to zaczyna sie po 50 km/h i ustaje moze po 70 km/h ale nie ma regul jakis takich wyraznych, na idealnie plaskiej drodze chyba idzie dobrze, hmmm, chociaz tez zdarza sie takie cos. moze jakis obluzowany kabelek, a moze zespol cewek sie konczy ? cholernie nie chce wchodzic na sciezke zakupow i kolejnych wymian ktore do niczego nie prowadza :/
  10. zapomnialem wspomniec, sprawdzalem nie ma bledow bratku, nie ma lpg, zwykla benzyna
  11. czesc jesli ktos bylby w stanie cos podpowiedziec to bede wdzieczny od jakiegos czasu zastanawialem sie czy dobrze czuje, dzisiaj doszlismy z kolega do wniosku ze jednak przyszarpuje moje sliczne a4. to wyglada tak ze jedzie sie jedzie, rozpedzamy sie powoli, mamy powiedzmy powyzej 2tys i jesli teraz wyrownany predkosc, tzn nie bedziemy ani silnikiem rozpedzac ani hamowac to mozna wyczuc takie przyszarpywanie, i mozna uslyszec bardzo subtelny cichy nowy dzwiek, no ale to akurat moze wynikac z niskiem wymiany sil miedzy silnikiem a przeniesieniem, to wyglada tak. tak jakby wypadal czasami zaplon, albo cus w tym stylu, nie wiem czy to na pewno zaplon, na luzie chodzi bardzo ladnie. wiec podsumowaujac przyszarpuje auto conieco gdy nie ma duzej wymiany sil miedzy silnikiem a napedem (mamy nie za wiele gazu wcisniete) chyba na wylaczonej klimie mniej to sie dzieje, ale ciezko mi powiedziec czy to nie jest tylko takie wrazenie. czasami zaraz po odpaleniu jak sie nim ruszy to mozna na niskich obrotach odczuc ze czasami "jakis suw nie pracuje". wykrecalem swiece, i wydaja sie czyste, jedynie nad sruba tam gdzie jest biala ceramika w miejscu styku z guma jest takie przybrazowione, co to moze byc ? ogolnie mam nadzieje ze nie rozrzad, mam 3 wlotowe i 2 wylotowe zawory, wiec jakby sie ktorys przycinal to chyba nie byloby tak czuc, sam juz nic nie wiem :/ sie rozpisalem, dzieki z gory za odpowiedzi pozdrawiam lukasz
  12. czesc takie male pytanko (nie moglem znalezc tego) czy w silniku ADR 1.8 z 97 5V roku tloki moga spotkac sie z zaworami? czyli czy jest kolizyjny. pytam poniwaz jak kupowalem to mietek pewien mowil ze jest bezkolizyjny. w sumie jest 5 zaworow to chyba nie musza sie tak gleboko otwierac ? w poldku kiedys mi sie obrobil pasek (pourywalo zeby) ale nie rozwalilem silnika mimo iz silnik kolizyjny (jak zakladalem byly pozycje w ktorych sie stykaly tloki i zaw.). chociaz cos tam sie ponoc skrzywilo troche, ale ogolnie potem jezdzil normalnie. i druga sprawa, mam w ksiazce serwisowej i pod maska napisane ze pasek byl wymieniany iles tam dziesiat km temu i ze nastepna wymiana ma byc po 120 tys. to mi wypada za jakies 30-40 tys. czy taki jest normalnie termin zywotnosci na pasek w tym aucie? chyba mozna temu zaufac? pozdrawiam lukasz
  13. hmm, az takich cudow sie nie spodziewalem tak mam sony, i tak sobie mysle ze to pewnie bedzie to, sprawdze dzieki
  14. hej gdy sobie jade i potem sie zatrzymam i wyciagne kluczyk ze stacyjki czasami wtedy slysze potrojne pikanie "tiku-tiku ... tiku-tiku ... tiku-tiku" to co napisalem to jest to co mniej wiecej slysze nie jest to sygnal od swiatel wlaczonych bo to brzmi inaczej. nie zawsze pika ale zazwyczaj tak. wiecie moze co moje autko mi proboje powiedziec ? pozdrawiam lukasz
  15. czesc przebieg 195 tys. nie wiem co bylo wczesniej, auto ladnie zadbane. musze teraz wymienic olej i zachodze w glowe co tam wlac. poczytalem troche na forum pogadalem ze znajomymi, mineralnego nie chce lac. syntetyk czy pol syntetyk 10w40 czy 5w40? mobil, castrol, moze magnatec ? pozdrawiam [ Dodano: 23-04-2007, 00:33 ] dodam jeszcze ze silnik to 1.8 125 km, adr : )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...