W rodzinie jest Audica A4 i będzie kupowane drugie auto - Golf 4. Tylko jest dylemat Kto czym będzie jeździł. Czy ojciec bierze Audi, a syn Golfa, czy na odwrót. Chłopak wybiera się na studia, dlatego wydaje mi się, że golf będzie lepszy, ekonomiczniejszy i mniejszy, lepiej da radę w dużym mieście.
A jeśli chodzi o szaleństwo - właśnie o tym mówię, że naprawdę bez szaleństwa. Po dwóch wypadkach pod rząd (1 - czołówka, 2 - spotkanie z sarną) już jest spokojna jazda.