lazior

Witam, W lutym tego roku kupiłem A4 B6 1,9 TDI z manualną szkrzynią, rok 2003, 230.000km. Dopóki temperatury na zewnątrz nie przekraczały +10C to wszystko było OK, ale od pewnego czasu, podczas cieplejszych dni zauważyłem ciężką pracę lewarka zmiany biegów. I tak, przy odpaleniu samochodu z rana nie ma najmniejszego problemu I biegi można wrzucać 1 palcem, ale już po przejechaniu 15km lewarek zaczyna ciężej chodzić, jakby był zatopiony w maśle. W położeniu luz, przechylając go do siebie lub od siebie nie powraca do położenia środkowego I nie ma znaczenia czy silnik jest zapalony czy zgaszony. Gdy silnik ostygnie wszystko wraca do normy I drążek pracuje jak powinien. Czy ktoś mi pomoże I podpowie co to może być? Dzięki RG ---------- Post dopisany 11-04-2014 at 22:46 ---------- Poprzedni post napisany 10-04-2014 at 23:10 ---------- Czy ktoś ma jakieś pomysły? Dzięki

Witam wszystkich. Ostatnio zauważyłem dziwne szarpanie. Występuje w chwili zatrzymywania się gdy samochód jest na biegu i jest wciśnięte sprzegło (np jazda w korku na półsprzęgle). Gdy samochód juz prawie stoi w miejscu występuje (lekkie) szarpanie tak jakby samochód dalej chciał jechać. Gdy samochód już się zatrzyma to szarpanie nie występuje. Czy ktoś może spotkał się z czymś takim? Co to może być (sprzęgło pada)? Proszę o pomoc.[br]Dopisany: 10 Marzec 2010, 19:35_________________________________________________Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Macie jakieś pomysły co to może być??? Proszę o pomoc.

Mechanik pryskał smarem nad pedałami przy przejściu kolumny do grodzi silnika. Skrzypienie wyraźnie się zmniejszyło. Czyli to musi być gdzieś tam. Dodam że trochę tego smaru trzeba było wlać aby mozna było stwierdzić efekt.

Problem rozwiązany. Okazało się że wtryski gazu były zanieczyszczone (jeden w ogóle już nie działał). Gazownik powiedział że przebiegi na wtryskach to ok. 40.000km. Ja przejechałem 53.000km. Wymiana wtrysków, filtrów i ustawienie kosztowała w sumie 160zł.

Ja również wymieniałem we wrześniu 2009 całe zawieszenie (też Lemforder). Też myślałem że to coś pod stacyjką ale tak jak już wcześniej pisałem skrzypienie słychac również na zewnątrz:

Już po wymianie drążka. Stuki wyeliminowane ale jak skrzypiało tak skrzpi dalej. Miałeś rację gzrybol. Mechanik smarował w miejscu przejścia kolumny do grodzi silnika ale niewiele to pomogło.

Mechanik stwierdził że drążek kierowniczy ma luz (stukanie przy kręceniu kierownicą) i on może powodować skrzypienie. Jutro będzie wymieniał to zobaczymy czy pomoże.

Instalacja sekwencyjna. Dokładnie, gdy nie ma mrozu wszystko działa OK. Problem występuje gdy tylko temp. spadnie kilka stopni poniżej 0 i samochód postoi dłuższy czas na mrozie. Gdy zaczyna szarpać przerzucam na beznzynę i jest OK. Co może być przyczyną? Daczego na benzynie jest OK a na gazie szatkuje?

Witam wszystkich, Ostatnio przy większych mrozach (samochód stoi pod chmurką) pojawił się problem z jazdą na gazie. Gdy samochód jest jeszcze zimny wszystko jest OK. Po przejechaniu paru kilometrów od uruchomienia przełancza się na gaz. W dalszym ciągu wszystko OK. Po przejechaniu następnych paru kilometrów, gdy samochód zaczyna łapać temperaturę pojawia się szarpanie / przerywanie silnika. Problem z wchodzeniem na wyższe obroty, brak mocy. Można to porównać do tzw szatkowania. Dodam że po przełączeniu na beznzynę wszystko wraca do normy. Problem występuje jedynie na gazie i na mrozie. Jeżeli temperatura jest powyżej 0C problemu nie ma. Proszę doradźcie co to może być? Czy mogą to być np. świece lub przewody?

Ja do tej pory myślałem że skrzypienie dochodzi z okolic stacyjki ale ostatnio stanąłem na zewnątrz samochodu (przy wyłączonym silniku) i kręcąc kierownicą słyszałem to samo skrzypienie dobiegające spod maski gdzieś w okolicach na dół od mocowania lewej wycieraczki. Wychodzi na to że skrzypienie jest gdzieś w okolicach grodzi silnika i przenosi się do wewnątrz auta (nie skrzypi przy wahaczach). Czy u ciebie oby nie jest oby tak samo? W poniedziałek oddaje samochód do mechanika to może on dokładnie sprawdzi co to jest.

Hej gzrybol!!! I co, zlokalizowałeś może juz to skrzypienie???

Witajcie. U mnie jest to samo. Skrzypienie gdzieś w kolumnie kierowniczej w okolicy stacyjki. Jakby jakaś guma obcierała. Jak samochód stoi na mrozie to wszytko jest OK. Jak tylko we wnętrzu zrobi się cieplej to zaczyna skrzypieć. Już nie mogę z tym wytrzymać - skrzypi jak w starym gruchocie! Jeżeli ktoś się z tym problemem uporał to proszę dajcie znać. PS. W czasie lata przy wysokich temperaturach oraz w czasie zimy gdy temperatura wnętrza jest poniżej 0 stopni jest OK. Skrzypienie występuje przy temperaturach w okolicy 0 - 15 stopni.

Cześć! Jestem już po wymianie wahacza (przedni prawy górny). Stuki zostały wyeliminowane. Podczas wymiany zostały dokładnie zbadane pozostałe wahcze i niestety wykryto luz na wahaczu tylnym prawym dolnym (tzw banan). Z tego co pytałem jest to najdroży wahacz. Czy muszę wymieniać jeżeli ja nie słyszę stukania czy może poczekać? Czy ktoś się może orientować ile kosztuje taki z Lemfordera? I jeszcze pytanko z innej beczki. Muszę również wymienić w najbliższym czasie tarcze i klocki z tyłu. Proszę doradźcie jaką firmę wybrać (średnia półka) i ile mniej więcej może to kosztować. Dzięki.

nie trzeba wymieniać parami wymieniasz tylko wadliwy wahacz

byłem dzisiaj na stacji diagnostycznej i panowie mechanicy (bez przekonania) stwierdzili iz może to byc łącznik stabilizatora oraz wahacz przedni górny. Chciałbym jednak byc pewniejszy zanim kupie coś co może okazać się nie potrzebne. Chyba jedynym wyjściem będzie pojechanie na kolejną stację i sprawdzenie czy diagnoza się potwierdzi.[br]Dopisany: 20 Maj 2009, 08:53_________________________________________________Jestem po wizycie w kolejnej stacji diagnostycznej i potwierdził się luz na wahaczu przednim prawym górnym. Łącznik stabilizatora jest OK. Sprawdziłem w sklepie i mam do wyboru wahacze dwóch firm: Lemforder (160zł) i TRW (120zł). Proszę doradźcie którą firmę wybrać. Z góry dzięki.