Byłem na szarpakach i nic kompletnie nic, a w czasie jazdy nadal puka, ręce opadają.
Mechanik rozkłada ręce, wahacz juz przestał pukać, mogło byc tak ze jak jest zimno to guma na tulei wahacza się kurczy i tak sobie puka, na szarpakach cisza a w czasie jazdy puka, coraz bardziej mnie utwardza fakt ze juz chyba nigdy nie kupie audi, stale coś jak nie jedno to drugie i to same pierdoły, a to światełko to zamek centralny i tak dalej.