Mam taki problem od jakiegoś czasu, że prawe tylne koło rozgrzewa się do takiej temperatury, że aż kopci się guma. Nic nie słychać, nic nie czuje a czasami tak się dzieje. Mechanicy stwierdzili, że to hamulec ręczny nie odbija na tym kole. Jeden mechanik coś tam porobił, zabuliłem 70 zł ale bez efektu (gdy dojechałem z wawy do łodzi i miałem dym z koła). Potem inny mechanik niby wszystko wyczyścił, wymienił (kupił jakiś zestaw naprawczy), wymienił płyn hamulcowy i miało być dobrze. Minął z miesiąc i znowu to samo, guma się pali.
Co to może być, do kogo jechać żeby to zrobił (okolice wawa-łódź)? I co mu kazać zrobić?
Proszę o radę. Pozdrawiam.