tok myślenia okazał się prawidłowy - potwierdziło go dwóch sprzedawców w różnych sklepach,
więc kupiłem sondę SLP4110 (grzałka 12W)
jeśli chodzi o podany link - nie jest prawdą że wszystkie silniki 1.8T mają grzałki 18W, przekopałem katalogi
Boscha i NGK i wynika że silnik AEB do roku 1996 (litera T) ma grzałkę 12 Watt dopiero w następnych latach
jest zmiana na 18W
szukałem , szukałem - od kilku dni, byłem nawet u diagnosty który podłączył VAG'a (pomimo że sam mam kabel USB z KKL) i stwierdził że moje podejrzenia co do sondy, przepływomierza czy przepustnicy to bzdury wyczytane na internecie - kazał wymienić świece zapłonowe i przewody. Świece wymieniłem na oryginalne NGK Platynowe(~170 zł), przewodów nie wymieniłem bo w tym silniku okazało się że na każdej świecy siedzi coś a'la moduł zapłonowy (BERU? ) zapłaciłem diagnoście całe 80zł żeby i tak pojechać po sondę Lambda bo takie miałem przeczucie.
Sondę wymieniłem wczoraj - auto odżyło, skończyły się problemy z ruszaniem i brakiem mocy, - po prostu mieszanka była zbyt bogata (co nawet stwierdził na VAG'u diagnosta) i ja wcześniej na nos czułem że z wydechu zalatuję wachą a pali jak głupi.
Stara sonda oryginalna BOSCH'a po wyjęciu okazała się pokryta cała jakimś białym nalotem, oporność grzałki 18 ohm - a więc lipa.
Wkurza mnie tylko że po świecie chodzą takie dziady jak ten diagnosta bo wystarczyło rzucić okiem na sondę (data wybita na obudowie 11/96) i licznik 192 000 km żeby powiedzieć od razu - że na sondę już najwyższa pora.
a człowiek który jest jeśli chodzi o samochód tylko kierowcą musi byś mechanikiem diagnostą a przede wszystkim trzymać się za kieszeń
pozdrawiam.