Skocz do zawartości

furgon

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0

O furgon

  1. Wymiana przekaźnika 377 rozwiązała problem
  2. Dzisiaj już jest sucho, ale nic to nie zmienia. Dalej wariują. Co ewentualnie zabezpieczyć przed zalaniem?
  3. Witam Wiem, że tematów podobnych jest wiele, ale po ich przeczytaniu nie znalazłem rozwiązania swojego problemu. Moja kochana małżonka jednej nocy zostawiła samochód przed domem z uchylonym oknem. Pogoda jest jaka jest, więc trochę się nalało do środka. Rano wsiadając do samochodu, zaraz po przekręceniu, wycieraczki, pomimo tego ze były wyłączone, włączyły się. Po kilkunastu ruchach zatrzymały się w losowo wybranej pozycji i do chwili obecnej żyją swoim życiem. I tu moje pytanie. Czy waszym zdaniem zalanie mogło w jakiś sposób wpłynąć na awarię, czy to tylko zbieg okoliczności. Co dalej z tym fantem robić? Wymieniałem przekaźnik 213 na inny sprawny i nic to nie zmieniło. Samochód to a4 1,9'98 AFN Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam ---------- Post dopisany 12-06-2013 at 07:09 ---------- Poprzedni post napisany 07-06-2013 at 10:29 ---------- Dziękuje bardzo za pomoc Po zmianie pogody problem znikł, jednak deszczyk wrócił i razem z nim problem. Wnioskuję że coś musi zamakać Pytanie co?
  4. Witam Odnowię temat, bo mam analogiczny problem. Zmniejszył mi się skok pedału sprzęgła, na tyle, że pojechałem do mechanika. Ten zaczął od odpowietrzania (gdzieś przy wysprzęgliku) i w tym momencie pedał wpadł i tak został. Płyn jest, nie wiem czy to istotne ale bardzo mało było płynu do wspomagania. Powiedziano mi: wymiana pompki. Proszę o jakieś sugestie, z problemem jeździłem kilka tygodni i akurat na kanale...
  5. A może po prostu stara się osiągnąć zadaną temperaturę.
  6. Witam Od pewnego czasu mam w samochodzie ciągłe piszczenie paska. Nie jest ono uzależnione od obrotów silnika. Kilka dni temu byłem u znajomego mechanika, wyszedł, popatrzył, przyniósł szklankę wody, polał na rolkę przy klimie i na chwilę przestało piszczeć. Poinformował mnie że trzeba wymienić rolkę. Dzisiaj dzwonił że samej rolki nie da się kupić, jest ona wraz z....no czymś tam:) Trochę poczytałem i wnioskuję że może to być również problem kompresora. Macie drodzy koledzy jakieś doświadczenia z takim piszczeniem?
  7. furgon

    [B5 AFN] Dziwne stukanie

    Miałem kiedyś b4 abk i w nim stukające szklanki. Przyznam że to stukanie było inne, no ale cóż silnik też inny. Martwi mnie tylko to że stukanie pojawiło się nagle i jest z taka samą intensywnością na zimnym jak i ciepłym silniku. Myślałem że jeżeli będzie z nimi problem to zaczną od stukania na zimnym. Czy możliwa jest poprawa po kolejnej wymianie oleju ? Jakie koszta naprawy ? Na ile jest to inwazyjny zabieg (zdejmowanie głowicy) ? Za 2 tygodnie jadę na urlop do Ustki 600 km i chciał bym spokojnie dojechać edit 20:40 Trochę się wyjaśniło. Byłem dzisiaj u mechanika i powiedział że to nie szklanki, odesłał mnie do elektryka. Ten obejrzał i umówiłem się z nim na jutro na 9:00. Niestety maszyna odmówiła posłuszeństwa 5 km od domu Rano jadę go przyholować. Na moje oko to coś sie przytarło w alternatorze. Po dłuższym łechtaniu aż przydymił.[br]Dopisany: 23 Czerwiec 2010, 09:20_________________________________________________Rozwiązanie - rozsypało się sprzęgło wiskotyczne. I niech szlag trafi takich mechaników. Dzwonie do gościa i mówi że zrobił, koszt 180 zł. Pytam co zrobił 80 zł robocizna + 100 za wiskoze (używaną), bo nowa 300 zł. Siedzę w pracy i szlag mnie trafia, co z tego że 300 zł. Wymienił stare na stare, nic tylko skakać pod sufit.
  8. furgon

    [B5 AFN] Dziwne stukanie

    Witam Wiem że na forum pojawia się wiele podobnych tematów, ale jakoś w szukajce nie udało mi się dopasować żadnego do moich objawów. W moim b5 kilka dni temu usłyszałem dziwne stukanie. Wydaje mi się że dochodzi z lewej strony (od kierowcy) i w okolicy alternatora tyle że poniżej. Nie jestem jakimś mega pedantem :> , ale intuicja podpowiada mi że należy się tym zainteresować. Wcześniej kilka razy słyszałem cykanie w okolicy sprężarki od klimy, ale jak identyczne usłyszałem na parkingu z innego b5 to odpuściłem, poza tym to cykanie znikało po lekkim dodaniu gazu. Aktualny stukot, czy tykanie nie ustaje, a wręcz przyspiesza wraz ze wzrostem obrotów. W samochodzie, w silniku jedyna rzecz jaka była robiona to miesiąc temu wymiana oleju na mobila półsyntetyk. Dodam jeszcze, żeby zobrazować głośność stuku to nie jest on słyszalny w samochodzie. Proszę o pomoc. Pozdrawiam [br]Dopisany: 22 Czerwiec 2010, 13:01_________________________________________________Proszę admina o przeniesienie wątku do "silniki diesla"
  9. Witam Kilka dni temu zmieniłem samochód z audi 80 na a4, więc forum też zmieniam na nowe witam wszystkich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...