sebo|

Dziś to ogarnąłem....prosta robota....tylko ja nie rozbierałem zacisku w mak i jestem niemal pewien ze gdy jest problem z trzpieniem, to nie ma takiej potrzeby..... Po pierwsze dlatego, że po usunięciu starego uszczelnienia i wyczyszczeniu całego brudu mechanizm chodzi swobodnie jak nowy, więc po co rozbebeszać resztę... Po drugie ważniejsze i jest wiele postów na forum....ten trzpień często posiada wżery naturalnie korozja...więc po rozebraniu, wyczyszczeniu i założeniu nowego o-ring'a często okazuje się ze zacisk cieknie....a prędzej było ok więc lepiej nie ruszać. Oczywiście jak mi się znowu zablokuje to się pochwalę i przeproszę za tego posta, ale szczerze w to wątpię ;-) Dzięki za pomoc. Pozdro!!

Według mnie blokuje trzpień na którym pracuje dźwignia na która zakładasz linkę. Nadmiar syfu pod uszczelnieniem powoduje zacieranie- ale niech wypowie się lepiej Dev

Ok. Karolas, dzięki za cenne wskazówki.....nie mogę się doczekać dzisiejszego poranka ;-)

ok, dzięki wszystko jasne ... na końcu tą nakrętką zapewne delikatnie co by lozyska nie przewalić..... Dev...Dzięki bardzo ! ! !

Ostatnie pytanie serdeczny kolego,..... Kolo zrzucone, zacisk tez.....jak zrzucić tarcze??? bo nie widzę żadnej śruby mocującej tarczy do piasty...........

Na pewno masz rację tylko gwoli pewności.....poszedłem od drugiej strony czyli odkręciłem nakrętkę, ściągnąłem dźwignię, i wyciągnąłem zardzewiałe sparciałe uszczelnienie....umyłem to i posmarowałem i dźwignia chodzi elegancko....wychyla się w obie strony i powraca do pkt. początkowego. W takim przypadku powinienem rozpinać pierścień wew. czy tylko zalożyć nowe uszczelnienie które przychodzi pod dźwignię? I jeszcze korzystając z okazji bo jak juz tam rozbieram to zrobie całość........ z innej beczki.....do zmiany tarcz tył zaleca się wymianę łożysk.....tarcza schodzi z łożyskiem?? łatwo??nie zdążyłem zobaczyć jak się ściaga tarcze bo się sciemniło, i nie wiem czy ogarnę to bez ściągaczy...? Tarcza do wymiany bo wciągnęło mi klocek pomiędzy tarcze a jarzmo. ;-O..trochę niespodziewanie klocki tył się mega szybko skończyły....tarcza porycowana od wewnątrz...

Mi zajmie max 30 minut;-)sadze po tym jak zdemontowałem zacisk i rozebrałem do tego momentu w 30 min.....to zostało wypięcie zegera.... pytam bo tego nigdy nie robiłem i zastanawiam się nad sensem rozbierania tłoczka skoro tam nie było problemu... Jak pisałem u mnie problem był z nieodbijającym ręcznym..... Widzę ze Ty jesteś w temacie to proszę powiedz mi po co rozbierać ten tłoczek...jeśli to nie problem oczywiście. Pozdro

część ---------- Post dopisany 28-05-2014 at 21:40 ---------- Poprzedni post napisany 16-05-2014 at 22:40 ---------- Dev podpowiedz prosze..... rozebrałem zacisk tył, bo mi wisiał na ręcznym...ściągnąłem ta dźwignię i uszczelnienie z pod niej, wyciągnąłem tłoczek.....z tego co czytałem na forum nie polecają koledzy wymieniać wszystkich uszczelnień, jesli nie cieknie.....co Ty na to???Chodzi o to żeby zostawić ten o-ring wew. co prowadzi tłoczek??? i którego zegera trzeba rozpiąć? tego przy ślimaku czy tego w tłoczku? nie obejdzie się bez rozpinania zegera? kurde mam nadzieje ze zrozumiesz coś z tego chaotycznego posta... z gory dzieki za odp. i pozdrawiam

Dev, na czym polega ta regulacja??

Czy w B6 jest inne zawieszenie niż w B5??....bo przecież wymiana w B5 polega na odkręceniu śruby z piasty, następnie koło, jeden dolny wahacz i przegub w ręku...trochę trzeba się pogimnastykować bo miejsca na styk, ale idzie.....Godzina roboty BTW. Jaki sens jest odkręcać końcówkę drążka skoro po tym zbieżność obowiązkowa....a cena zbieżności przewyższa cenę wymiany przegubu? 4fun?

Stan przy silniczku, zalej zbiorniczek i niech ktoś "psiknie" i wtedy zlokalizujesz wyciek. Jak już będziesz wiedział skąd cieknie, to masz prawie zrobione:) Daj znać jak postępy. Ja mam to samo i też się za to zabiorę ale zacznę od wycieraczki, bo wyciek zlokalizowałem (kruciec-węzyk)

A to czasem nie odpływ jak się przeleje zbiornik? Tak czy owak możesz z tym wężykiem robić co zechcesz....

Wyciek nie ma z tym nic wspólnego.

Otwórz zbiorniczek wyrównawczy i zobacz czy woda cyrkuluje, czyli spójrz na wężyk ten cieniutki od powrotu. Przy okazji zajrzyj czy nie masz oleju w zbiorniczku-oby nie było. Przy okazji jak już będziesz pod maską profilaktycznie odpowietrz układ.....wężyk z powrotu nagrzewnicy musisz zsunąć i powinna lecieć woda z ok.2mm otworu na tym wężu.

Panowie nie mogę znaleźć wątku z fotorelacja do tego zabiegu a kiedyś widziałem....pomoże ktoś uprzejmy ? jakiś sprawdzony zestaw naprawczy z alledrogo??? pozdro!!