Witam!
Jadac w trasie przy predkosci ok 120 km/h poczulem dziwna wibracje. Zatrzymalem sie, wszystko wygladalo jakby bylo ok. Po ruszeniu zauwazylem, ze turbiny chyba nie dzialaja. Po dojsciu w okolice 2k rpm zaczynal sie swist, a przy tym zerowy przyrost mocy. Przy wyzszych obrotach lub mocniejszym wcisnieciu gazu pojawialy sie wspomniane wyzej wibracje. Trase dojechalem do konca wciskajac delikatnie gaz przy ruszaniu i nie przekraczajac 2k rpm. Co moglo sie stac?
W dodatku po 2 dniach w samochodzie nie bylo pradu (alarm padl, po przekreceniu kluczyka zero reakcji). Swiatel wlaczonych nie zostawilem, nie wiem czy cos moglo rozladowac akumulator. Podlaczylem go wlasnie pod prostownik i pokazuje ponad 12v napiecia, wiec chyba akumulator ok. Wiec co? Czy ten brak pradu ma zwiazek z tym co bylo w trasie?