jechałem wczoraj tzw. polną drogą do kolegi, gdy jechałem do niego wszystko było ok, ale gdy wracałem czułem brak już brak turbo. Auto wchodzi do 2900 obrotów i nic więcej i zapala się przy tych obrotach kontrolka od podgrzewaczy. Dodam, że na tej fantastycznej drodze straciłem też czujnik od poduszek . Wyczytałem, że to może być nieszczelny wąż dolotowy, zapchany katalizator,filtr powietrza, coś z przepływomierzem, jakiś czujnik N75, lecz wszyscy odczuwali przez jakiś czas, że moc zanika i coś się dzieje z turbo a u mnie stało sie to odrazu, wszystko bylo wporządku aż nagle całkowity brak turbiny . Myślę, że na tych dziurach mogło się coś rozłączyć lub tak jak czujnik od airbagow wyrwać się tylko nie wiem co .
Wąż sprawdzałem i jest ok, nie wiem co to jest ten czujnik N75 i gdzie się on znajduje, jesli ktoś by mi to wyjaśnił byłbym bardzo wdzięczny i może ktoś miał podobny przypadek i wie co to może być.
Jeśli myślicie, że to mogły odłączyć się jakieś kabelki to napiszcie gdzie się one znajdują bo z elektroniki jestem zielony.