Witam wszystkich.
Nigdy wcześniej nie pisałem, ponieważ wszystko inne znalazłem na forum, ale do niedawna...
Jestem posiadaczem Audi A4/B6 2002 i któregoś pięknego dnia moje radio oryginalne(Concert II) nie chciało się właczyć. Zajrzałem do bezpieczników-nie spalone. Po paru minutach radio zadziałało. Następnego dnia również taka sama sytuacja. Później dwa dni grało aż wkońcu wyłaczyło sie na amen. Nigdy nie miałem z nim problemów.
Sprawdziłem bezpieczniki, bezpiecznik w radio, wszystko w porządku. Nie mam też fachowego sprzętu do zmierzenia napięcia i za dużego pojecia na temat radii nie mam. Znalzłem tylko mały czarny "śrubokręcik" a na nim test indukcji elektrody :] i tym zmierzyłem i na czarnej kostce w jednym kabelku jest napięcie.
Podłaczyłem też radio kumpla z Bory i też się nie właczyło ale jak kręciłem głośnością to słychać było w głosnikach jakby buczenie,sprzężenie. Nie wiem czy mam oddac auto do elektryka czy samemu kombinowac. Za dużego pojęcia też nie mam na ten temat. Vag też nic nie pokazał, tylko no connection:/
Nie wiem czy to ważne ale wilgoć mam w bagażniku jak popada deszcz a tam jest wzmacniacz.
Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję.