Witam,
w mojej audi coś grzechocze. Wydobywa się to jakby tam od tyłu silnika i jest to raczej takie cykliczne grzechotanie (takie trrrryt trrrryt trrrryt). Obojetnie czy to na biegu czy z wciśnietym sprzęgłem itp itd. Nie wiem dokładnie ale chyba nawet nie narasta przy wzroście obrotów. Żadnych innych objawów nie ma. Wiecie może co to może być? Czy to ten napęd pompy olejowej już kuleje?
Czy tak już ma być w tych nieszczęsnych blb? Prawde mówiąc dopiero po zakupie auta dowiedziałem się co nieco o tym silniku. Czy naprawde jest aż taka tragedia? Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolony, (moje audi najechane ma 120tys)- jak na 2.0 za***iście dynamiczny, ciągnie równomiernie a przy tym oszczędny. Odpala bez żadnych problemów, czy ciepły czy zminy, nie dymi ani nic. Niektórzy pisali, że na wolnych obrotach potrafi trząść całym autem ale u mnie jest wszytko dobrze. Tylko niepokoi mnie to grzechotanie.
Proszę o pomoc, z góry dzięki, pozdrawiam