Witajcie. Zwracam się do Was z prośbą, bo ręce już mi opadają. Jak tylko zacząłem przymierzać się do sprzedaży auta, jak na ironię, skrzynia przeszła w tryb awaryjny. Po długich poszukiwaniach i diagnostykach (w miarę możliwości) już wiem, że Vag pokazał błąd czujnika G38.
297 P0721 0132 Czujnik obrotów w skrzyni (G38) - wadliwe funkcjonowanie,
297 P0715 0132 Czujnik obrotów turbiny - wadliwy sygnał wejściowy
297 P0722 0132 Czujnik obrotów w skrzyni (G38) - brak sygnału,
811 - - - - - 032B System nie przygotowany do testowania
Sprawdziłem - czujnik nie jest przerwany, kable są całe, czujnik wykazuje oporność, czy w takim razie, mimo wszystko czujniki mogą być uszkodzone? Czy jest sens inwestowania w ich wymianę? I jeszcze jedno - czujniki obrotów w skrzyni są 2. Czy oba wymieniać?
Może ktoś z Was miał do czynienia z podobną usterką. Już nie wiem gdzie szukać pomocy. A może chociaż macie jakieś namiary na sprawdzone serwisy automatów w łódzkiem? Chcę to zrobić, ponieważ nie w mojej naturze leży sprzedawanie auta uszkodzonego. Auto ode mnie ma być sprawne, nie chcę się później wstydzić. Tak już mam.