Witajcie!
Mam spory kłopot - ostatnio podczas jazdy odjęło mi moc i silnik zaczął dziwinie pracować (trochę jak zimna rzędówka w dieslu). Dojechałem do domu na niskich obrotach (jakieś 2km) i wyłączyłem. Samochód zaciągnąłem do warsztatu. Po długich oględzinach okazało się, że padł mi wałek rozrządu. Generalnie żadna nowość w 2.5tdi, ale podobno w BAU wyeliminowano ten problem. Co gorsza nie chodzi o to, że się wytarł, tylko coś się z niego wykruszyło i nie wiadomo jeszcze, czy nie spustoszyło mi innych podzespołów. Generalnie wolę na razie zakładać wariant najgorszy (lub prawie najgorszy) czyli, że będę musiał wymienić wszystkie wałki i ich elementy oraz rozrząd, który wymieniałem jakieś 30tys km temu. Mam nadzieję, że zawory i głowice nie są ruszone. I teraz mam następujące pytania:
- czy w ogóle słyszeliście, że padł wałek w BAU?
- jakie wałki kupić? intercarsie i innych sklepach wszystkie wałki znalazłem do AKE, a przecież w BAU są inne - rurkowe. Czy się mylę? Znalazłem jedynie takie na allego, ale nie znam firmy i nie wiem, czy można zaufać: WAŁKI ROZRZĄDU AUDI A4 A6 2.5 TDI ROLKOWE +HYDRA (2423031356) - motoAllegro
- znalazłem też taki komplet rozrządu: ROZRZĄD AUDI A4 2.5 TDI QUATTRO__AKE_BAU (2433169776) - motoAllegro jakiś tani chyba? myślicie, że można to kupić?
Mój mech powiedział, że raczej nie damy rady zamknąć naprawy poniżej 10tys i trochę mnie tym zdruzgotał (w ostatni piątek wydałem 5tys na zawieche, więc nie uśmiecha mi się wydawanie 10 koła). Chciałbym jakoś zoptymalizować koszty tak, żeby nie wydać fortuny, ale nie wsadzić tam jakiegoś chłamu.
Bardzo proszę o radę, bo jestem laikiem.
Pozdrawiam serdecznie,
Michał