a czym sie maja przejmowac auta sprzedali a jak cos pada to i tak po paru latach i przebiegu powyzej 100 tys. choc moje BLB padlo przy 40 , a ludzie to i tak musza naprawiac czesc na wlasna reke , czesc w serwisach , wiec z punku widzenia marketingowego to nie jest w interesie firmy aby samochody byly bezawaryjne jak mozna nich dalej zarabiac.
No w 50% pewnie masz rację ale pomyśl ilu ludzi mogło zrazić się do marki i wybrać inną gdyby było tak jak piszesz to wszystkie firmy robiły by tylko wadliwe auta ( choć większość z nich już tak robi ale to inna sprawa ) a no i zastanawia mnie skąd u Niemców te auta 2-3 letnie mają przejechane pod 300000 km a niemcy to przecież bardzo pragmatyczny naród i nie lubią dokładać do interesu. To tylko w Polsce auta 5-6 letnie z niemiec mają udokumentowane najwyżej 150-170 tyś ciekawi mnie gdzie sią podziewają te z przebiegiem 300000