No właśnie różnie to bywa z zaliczkami, lepiej najpierw sprawdzić fure od a do z a później bawić się w zaliczki, mniej ryzykowna opcja, ja z moją wogole się nie bawiłem w zaliczki, podszedłem do niej tak, że jak ktoś ją kupi to trudno, a jak nie to będzie moja, no i kredyt załatwiałem na szybko żeby mi jej nikt nie zawinął, czego efektem jest facepalm Mirka jak usłyszał na jakich warunkach wziąłem kredyt, ale mówi się trudno:decayed:
U mnie nie chodziło o zaliczkę a o brak zakupionego towaru
---------- Post dopisany at 22:00 ---------- Poprzedni post napisany at 21:59 ----------
Ty myjesz auto w ASO więc poniżej 50tysi nie zejdziesz