ja nawet nie wiem które to jest nastawnik.wiadomo ze jak bym poczytał poogladał ,rozebrał raz potem drugi to tez bym pewnie za jakis czas to ogarnał i pisał potem ze to jest proste.ale jezeli ktos z tym nie miał doczynienia to lepiej nie ruszac.
przegub tez pierwszy raz pojechałem do mechanika wymienic ,zobaczyłem jakie to było proste,wkurzyłem sie ze drogo mi policzył(kolega)kupiłem walizke z narzedziami i teraz sam wiekrzosc naprawiam.ale silnika nie chce ruszac(przynajmniej na razie)