prawda jest taka ,że Real nie mógł nić zrobić bo Barca kompletnie na nic im nie pozwalała...Krystian zagrał taką kichę jak jeszcze nigdy...a Messi jak to Messi...wykorzystał co miał wykorzystać na więcej nie pozwolił mu Casillas który parokrotnie uchronił Real przed stratą bramki...
mecz z Interem będzie bardzo ciekawy...ale jeszcze ciekawszy będzie finał Bayern-Barcelona
pozdrowienia z piwnego miasta