Witam
MAm problem z Moim autkiem ,borykam sie juz z Nim dosc dlugo ale braklo mi juz mozliwosci napraw:D:D
Auto na dziurach nosi po drodze,przy wolnej predkosci na dziurach tak jabky samo skrecalo kierownica w lewo czy prawo,przy szybszych predkosciach poprostu mi zjezdza w ktoras strone i tak jakby delikatnie plywalo,ogolnie jest strasznie nie pewne na dziurach... zawieszenie jest ok ,nie stuka nie ma luzow,wymienilem tuleje na tylnej belce bo byly liche juz,amory teoretycznie na stacji sprawdzane maja po 70 pare procent chodz jak mam auto 5 lat bodajze to przednich nigdny nie wymienialem a na lewym jest jakas mala plama jakby z niego cos leciutko cieklo,tylne kiedys tam wymienialem ale tyl tez niezbyt pewny jest na dziurach...
tak mysle ze to moga byc amory ale szkoda mi kasy ladowac bo chcialem samochod sprzedac ,tylko ze chcialem sprzedac w stanie ogolnie dobrym wiec chyba mnie to nie minie jesli to wina amorow:D jakiesz sugestie??
pozdrawiam
Dodam jeszcze ze na geometri tez bylem:)