podobno coś namieszane ale nie wiem dokładnie ty za to ładnie szłeś
ja obstawiam ze mam cos w granicach 150 ale niewiem dokladnie. pewnie teraz bedziesz musial caly przod umyc z dymu hehe
bardzo sie musiales hamowac jak jechales za mna? czy cisles caly czas? bo w lusterku wydawalo mi sie ze cie przytrzymuje
nie trzymałeś za bardzo ja też nie cisnąłem bo bym wyleciał z drogi na tym zawieszeniu, ale faktem jest że kopcisz jak hucie katowice:decayed: