Kepasa miałaś rację szkoda, że tylko w połowie. Umówiłem się ze specjalistą, przyjechał i w kilka minut otworzył samochód. Kosztowało mnie to 70 zł. Odpaliłem bez problemu wiec aku w porządku. Spec próbował też rozruszać zamek pasażera, ale nic nie wskórał (nalał do środka jakiegoś specyfiku). Ja poprzedniego dnia też sporo w ten zamek wlałem WD – 40 efekt tego taki, że rozmiękczyłem uszczelkę klamki (co za g….). Samochód odstawiłem na parking strzeżony. Na drugi dzień na parkingu przy świetle latarni i latarki odkręciłem boczek licząc, że tak jak pisał kepasa spadło cięgno. Niestety mam urwany zabierak – tak opisana jest ta cześć w książce „Sam naprawiam samochód” (dlatego napisałem, że Miałeś kepasa rację w połowie). Wczoraj pogrzebałem na forum i po artykule kreda udałem się w dniu dzisiejszym na zakupy. Zabierak zamówiłem dopiero w aso – będzie we wtorek. Korzystając z okazji, że przestało padać zabrałem się za prawe drzwi licząc na to, że może je uruchomię. Niestety nie udało się. Nie mogłem wyjąc wkładki, i znów zaczęło padać. Zauważyłem jednak, że mam inny zabierak niż ten który pokazywał kred i ten który jest w etce ( u mnie nie ma typowego pierścienia sprężynującego jest tylko taki talerzyk który zapina się poprzez obrót na wkładce). Spróbuje umieścić zdjęcie niestety kiepskiej jakości bo robione telefonem. I tutaj maja prośba. Jak sprawdzić jaki mam typ zamka? Czy kupię taki zabierak czy muszę cały zamek? I jaki ewentualnie ma numer mój typ zabieraka wg etki? Sorry za ten przydługi ale chcę być dobrze zrozumiany i proszę o pilną pomoc.