grzesiu, nie gadaj.. U mnie sylwek za***isty, z teściem żeśmy popili i kultura ale to co sie potem wydarzyło to patologia.. Kilka domow dalej druga czesc rodziny od mojej sie bawiła i przy puszczaniu petard kuzynce od mojej laski petarda trafiła prosto w twarz, dzis bylismy ja odwiedzic w szpitalu i jednym słowem masakra
Szok, zasnąłem jakoś w 11 rundzie i byłem pewien przegranej Adamka a tutaj zwycięstwo..Wyjątkowo słabiutko sie zaprezentował Według mnie szopka jak nie wiem co z tym werdyktem