
olejowiec
Pasjonat-
Postów
60 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0O olejowiec

-
A więc lepszy jest we wszystkim - choćby w odporności na utlenianie, aż do skłonności tworzenia osadów w silniku. kurcze moze i tak jest tyle ze ostatnio widzialem toyote celica , ktora od nowego jezdzi na pelny, syntetyku Castrol - bo niby tak zaleca producent - w srodku silnik syf jakich malo, po dwoch plukankach ( w odstepie 4 tys km) - zdejmowana byla pokrywa zaworow i szok. Ale nie wykluczam ze to mogl byc wyjatek potwierdxajcy regule ... hmmm.... trudno znaleźć Castrola pełnego syntetyka, większość to hydrocracki, poza tym Castrole są produkowane gdzie popadnie. no i jeszcze jedno - nikt nie mówi, że jak wlejesz pełnego syntetyka, to silnik będzie zawsze czysty - przecież kupując używany samochód nie wiesz co jest w środku, i czy nawet jeśli ktoś jeździł na pełnym syntetyku to wymieniał go na czas. Czystego silnika można oczekiwać mając auto od nowości, stosując olej w pełni syntetyczny, i od czasu do czsu płukankę. Takie jest moje zdanie.[br]Dopisany: 28 Styczeń 2012, 21:03_________________________________________________ Wiec jest lepszy bo jest lepszy(próżne gadanie),już widziałem jaki to najlepszy motul syntetyczny natworzył więcej szlamu niż polisyntetyczny mobil. No to jest dopiero gadanie aby pogadać.... Rozumiem, że widziałeś jaki taki szlam się tworzy w motulu a w mobilu nie? siedziałeś w środku w silniku? Czy po prostu widziałeś samochód, który miał wlanego motula syntetyka i miał szlam, a w aucie, gdzie był mobil semi szlamu nie było i stąd wnioski?? Bo wydaje mi się, że aby takie wnioski wysuwać, należałoby 2 identyczne silniki eksploatować na takim samym dystansie, wymieniać olej z zaleceniami producenta i dopiero wyciągać wnioski. Znajomy ma auto na gaz i leje 15w40 i 10tys. po wymianie olej jest czyściutki. Drugi kolega ma Diesla turbo, i leje 5w30 full syntetyk ,który jest czarny 1000km po wymianie. Znaczy się - 15w40 jest lepszy, tak?
-
A więc lepszy jest we wszystkim - choćby w odporności na utlenianie, aż do skłonności tworzenia osadów w silniku.
-
A to niby dlaczego? Jest dużo syntetyków 10w60 na rynku, ale to nie oznacza, że każdy 10w60 to syntetyk, a co dopiero pełny syntetyk. Na opakowaniu VR1 10w60 jest jak byk napisane, że to olej Semi Synthetic, więc gdzie przepraszam, mój błąd? A co do tego - Marewel, że Valvoline nie kłamie jak castrol, lotos, czy mobil.... Może i tak, zmierzasz, pewnie do tego, że ich oleje to oleje grupy III - HC, ale to nie oznacza że nie ma pełnych syntetyków 10w60. Jest np Millers XFS 10w60 na bazie PAO, a więc pełny syntetyk (grupa IV) , o CFS 10w60 pełnym syntetyku na bazie PAO + estry (grupa IV + V) nie wspomnę. Ale to się nadaje do WRC, a nie na codzień.
-
http://allegro.pl/valvoline-engine-flush-czysci-silnik-plukanka-i2034415286.html ta tez dobra ... zalalem 10W60 tego samego producenta pelnia szczescia hmmmm..... to płukanka Valvoline ma temperaturę wrzenia 49 stopni (http://www.valvolineeurope.com/polish/products/engine_care/cid(1936)/_839_rodek_do_przep_802_ukiwania_silnika/product-information )- czyli jest na bazie rozpuszczalnika.... Płukanka endriuu ma temp wrzenia 200 stopni... Co do 10w60 - rozumiem, że masz świadomość, że VR 1 Racing to olej półsyntetyczny?
-
czyli idealny do 1.8T jeżeli ktoś robi duże przebiegi :gwizdanie: raczej ostro pałuje silnik w wyscigach dlugodystansowych. to nie jest lepkość do cywilnych aut. 80% zuzycia silnika nastepuje podczas zimnego rozruchu - i tu trzeba zapewnic najszybsze dotarcie do węzłów tarcia. do tego jest zdolny olej o niskiej lepkości - podkreslam lepkosci - nie gestosci (to zupelnie inne pojecia) np 0W-30 Mam złe wspomnienia po zmianie półsyntetyka na pełen syntetyk ponieważ zrobiłem to w dieslu może to i wina silnika bo był to 1.9dCi i zalałem do niego CASTROL EDGE DIESEL 5W40 i po 8tys. zjadło panewki... dlatego wolę zostać przy tym co mam chyba, że mnie przekonacie A więc tak, jak się coś źle robi, to się źle kończy... Używałeś oleju półsyntetycznego, który ma duże tendencje do tworzenia osadów. Olej "synetyczny" który wlałeś (bo pełny syntetyk to nie jest) ma zdecydowanie lepsze właściwości płuczące. Panewki zatarło dlatego, że Twój 5w40 zneutralizował, wyczyścił cały osad znajdujący się w silniku, wchłonął go w siebie, przez co stracił właściwości smarne, co objawiło się zatarciem. Dlatego przed zmianą z pólsyntetyka o skłonnościach do tworzenia osadów, na syntetyk o właściwościach czyszczących należy zastosować dobrą płukankę na bazie oleju z detergentami (a nie na bazie rozpuszczalnika ktory negatywnie wpływana uszczelki) i po problemie. A jeśli już ktoś się boi płukanki, bo coś tam, to wlany syntetyk wymienić po 1000 km, choć na pewno nie wyczyści układu jak płukanka.
-
Musashi, tylko obecnie oleje 5/40 są w większości olejami typu HC nawet te co na butelce maja napis Full Synthetic , czy 100% synthetic , a prawdziwych pełno syntetycznych olejów jest już na prawdę bardzo mało w wiekszosci. Na szczęście jest firma, która swoje hydrokraki nazywa semi-syntetic, a oleje na bazie PAO bez HC, nazywa Full Synthetic. Ale nie ma reklamy w TV jak Castrol czy Mobil, no i nie ma miliona prywatnych importerów jak Motul, więc każdy omija Millers Oils z daleka, co akurat mnie bardzo cieszy, bo przynajmniej nie ma podrób.
-
[ALL B8] Opony na zimę 16tki: 205/55, 205/60 czy 215/55?
olejowiec odpowiedział(a) na olejowiec temat w Koła, felgi i opony
mam zimówki 225/45 17, jednak taki rozmiar to porażka - nie hamuje, nie odprowadza śniegu. Po prostu opona jest za szeroka, i za niska (przez co jej ścianki są dość sztywne), co powoduje, że w zakrętach na śniegu nie pracuje - nie wygina się. Jest ok na wilgotnym asfalcie, ale na dużym śniegu nie działa. Miron78 - prawdopodobnie masz większy hamulec ode mnie, stąd nie zmieszczą Ci sie 16tki. Chcę 16tki, mam już felgi, wiem, że powinny być 205/60, jednak są zdecydowanie droższe od 205/55, stąd moje pytanie, czy ktoś je miał. -
[ALL B8] Opony na zimę 16tki: 205/55, 205/60 czy 215/55?
olejowiec opublikował(a) temat w Koła, felgi i opony
Czy używał ktoś z Was w B8 opon na zimę 205/55 R16? Na wlepce na drzwiach jest napisane 205/60, widziałem też 215/55. Jednak 205/55 nie odbiega znacznie, pytanie tylko, czy nie będzie za nisko? -
Olej 505.01 - z normą ACEA C3 do filtrów cząstek stałych... moim zdaniem - bez sensu. Gdyby miał lepkość 5w30 - pewnie spełniałby wymagania 504.00/507.00, z kolei oryginalny 505.01 nie musiał być C3, więc ni w ...... ni w oko....
-
Jeśli mieszkasz w irlandii, to na pewno łatwo dostaniesz Millers Oils Engine Flush - tańsza i lepsza od motulowskiej. [br]Dopisany: 30 Sierpień 2011, 15:12_________________________________________________ Mhm:) Który będzie lepszy? Gdzie je można dostać, sklep internetowy? Jeden i drugi ma swoich zwolenników - Motula sprzedaje forumowicz, Millersa - sklep internetowy http://millersoils.pl/catalog/
-
Millers Oils XFE-PD 5w40 lub Motul Specific 505.01 - oba to bardzo dobry wybór
-
Jest u góry, ale potrzebujesz oleju VW 504.00/507.00: Motul Specific VW 507.00 Millers Oils XF Longlife 5w30 VW 504.00/507.00 te dwa są naprawdę dobre, mają aprobatę VW a jeśli ma być taniej, to np. Millers Oils Trident 5w30 Longlife, też Full Synthetic, ale spełnia wymagania VW, a nie ma aprobaty. Jeśli żaden z powyższych, to każdy z napisem VW 504.00/507.00, zwróć tylko uwagę, aby nie było na nim napisane HC-Synthese, Synthetic Technology, Super Synthetic, itd. Najlepiej: Full Synthetic lub 100% Synthetic, jednak jeśli na butelce jest napisane "Made in EU" należy podchodzić ostrożnie do takiego oleju, bo może to oznaczać, że olej został wyprodukowany w Polsce, a tu można nazywać oleje na bazie HC - FULL SYNTHETIC (przetworzony olej mineralny - o zbliżonych parametrach do olejów syntetycznych) . Jeśli na oleju jest napisane VW 504.00/507.00, Full Synthetic (lub 100% Synthetic), Made in Germany/England/France - kupuj śmiało.
-
A jak to się ma do świetnej płukanki Motul Engine Clean na bazie rozpuszaczalników o temp. zapłonu 40 stopni, i słabej płukanci Millers Oils Engine Flush na bazie oleju z detergentami i temperaturze zapłonu 200 stopni, bo o tym rozmawialiśmy? A co do: Jesli nie byloby to wskazane - spece z Motula nie dodawaliby HC. Nigdzie na stronie Motula, ani z żadnych informacji na butelce nie dowiesz się, że w oleju Motul jest HC. Gdyby HC było super, spece z Motula na pewno by się tym pochwalili, nieprawdaż? A skoro dodają, i nie piszą o tym na butelce - to ciekawe dlaczego? Wstydzą się? Hmmmm.....
-
Nic nie udowodniłeś, i dalej HANDLUJ sobie Motulem na forum. :> Strasznie sie spinasz. Jesli ja handluje Motulem - to Ty Millersem wraz z Carlosem. To już zakrawa o pkt 11 Regulaminu Forum. Interpretujesz moje słowa w tendencyjny, szkalujący sposób. Nie wiem czemu Millers nie ma HC. Motul 300V to PAO+Estry + trochę HC. Zaden nowoczesny olej nie obedzie sie bez dodatkow HC (nie mylic z Olejami robionymi w tech. HC - Castrol, Shell, Mobil) Dodatki HC lepiej tłumią halasy - ta cecha akurat jest zbedna w sporcie ale: Po co w olejach sportowych HC? Działają jako rozpuszczalnik dodatków uszlachetniających, które z kolei chronia Twój silnik.. Naturalną zaletą dodatków HC jest naturalna polaryzacja, która owocuje przyleganiem do metalu - w olejach opartych o PAO dodaje się odrobinę HC aby uzyskac odpowiedni efekt. Grupa VAG wrecz zaleca aby oleje spelniajace ich normy mialy dodatki HC - oleje do PDkow nie uzyskaja normy 505.01 jesli nie będą mialy dodatkow HC. Koniec rozmowy bo nie dojdziemy do consensusu Prawie wszystko fajnie, tylko że naturalna polaryzacja jest także cechą dodatków Anti-wear chroniących przed użyciem. Polaryzacją charakteryzują się także estry. Stąd do olejów wyczynowych dodaje się do PAO estry i anti wear, a nie dodaje HC, bo po co komu dodatek, który będzie walczył z estrami, i konkurował z dodatkami chroniącymi przed zużyciem? JEDEN (505.01) (a nie kilka, jak twierdzisz) olej VW wymaga dodatku HC i w millersie jest nazwany pólsyntetykiem, a nie tak jak w motulu - 100% syntehtic (a sam przed chwilą przyznałeś, że nim nie jest).
-
Jest różnica pomiędzy Millersem i Lubegaardem a Mixolem, i w tym przypadku jest ona znacznie większa niż pomiędzy Motulem a Mixolem. Nic nie udowodniłeś, i dalej HANDLUJ sobie Motulem na forum. Zapewne gdybyś był bardziej wiarygodny i rzetelny - sprzedawałbyś więcej. Ale przybrałeś startegię - wszystko co nie Motul - dziadostwo i dużo na tym tracisz, więc nerwy puszczają. P.S. Nic nie udowodniłeś. Jaki masz zastrzeżenia do płukanki Millers Oils? Argument taki, że w Twoich autach nic się nie dzieje? Wyobraź sobie, że ja we wszystkich autach firmowych stosuję produkty Millers Oils, łącznie z płukanką i też nic się nie dzieje. I nie uważam, że Motul to g..wno, wręcz przeciwnie - są to bardzo dobre oleje (pod warunkiem, że nie podrabiane) lepsze od wielu innych HC rozlewanych w PL (EU) i nazywanych Full Synthetic. Jednak w tym konkretnym przypadku płukanka motula po prostu polega przy millersie i to nie moja wina. Używam olejów Millersa i akurat u mnie, co już podkreślałem, sprawują się lepiej niż Motul. I tyle. Co nie oznacza, że u kogoś w samochodzie (np. u ciebie) może być odwrotnie. I nie jestem aż takim prostakiem, aby tym, którzy leją Motula mówić, że jak dla mnie, to mogą sobie lać Mixola. Trochę szacunku.[br]Dopisany: 25 Sierpień 2011, 12:47_________________________________________________ Skoro dodatki HC są takie znakomite, to dlaczego oleje Motul 300V, Millers Oils Motorsport przeznaczone do sportu ich nie zawierają i są na bazie PAO i estrowej? I dlaczego najtańsze oleje typu GM, Ford i podobne są na bazie HC bez PAO? Odpowiem za Ciebie - bo tam, gdzie liczy się jakość - nie ma HC, a tam gdzie liczy się cena - jest HC, czyli przypomnę - poddany obróbce olej MINERALNY.