Skocz do zawartości

Lewy_bydgoszcz

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Lewy_bydgoszcz

Informacje

  • Imię
    Tomek
  • Miasto
    Kraków

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    1998
  • Silnik
    1.9 TDI
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Osiągnięcia Lewy_bydgoszcz

0

Reputacja

  1. Witam, Chyba sprawa rozwiązana. W niezmienionym stanie postanowilem ruszyc w trase (500km). Po okolo 30km zaczela migac kontrolka poziomu plynu chlodzacego i wskazania termometru wachaly sie pomiedzy 90-98st.C, po okolo kolejnych 20-30km temp.spadla na 90, a kontrolka migala dalej. Na +/- 230km trasy kontrolka zgasla podczas jazdy. Wczesniej tylko raz zgasilem auto lecz kontrolka migala wciaz. Przez caly czas poziom plynu byl ok- ogrzewanie tez. Na autostradzie. Okolo 280km kontrolka znow miga i temp.rosnie jak wczesniej. Po kilkunastu minutach temp wraca na 90st.a kontrolka gasnie po okolo kolejnych 200km. 1) Wymiana termostatu i test 30km - temperatura nie rosnie ponad 90st., kontrolka zaczyna migac po 15-20km, 2) Wymiana czujnika temperatury i test 30km - bez zmian, 3) Wymiana zbiorniczka wyrównawczego (scalony z czujnikiem poziomu plynu) i test 30km - temp.ok, kontrolka poziomu plynu nie zapala sie, 4) Trasa 500km - temp. w normie, kontrolka juz nie niepokoi, ogrzewanie ok. Mysle, ze przygoda juz za mna. Dzieki wszystkim za dobre rady i mam nadzieje ze post pomoze kolejnym zagubionym. Pozdrawiam!
  2. Witam, Mam spory problem z moją A4. Otóż, niedawno oddałem ją mechanikowi na zrobienie rozrządu, wymianę olejów, filtrów itd. Przebieg 240tkm z dużym prawdopodobieństwem, że oryginalny. Wymieniona została też chłodnica, gdyż stara "pociła się". Nie została wymieniona pompa wody gdyż mechanik stwierdził, że jest OK (czy jest to w ogóle możliwe?). Pasek na pompie ma około 5tkm był wymieniany wcześniej przy okazji wymiany nagrzewnicy i czyszczeniu układu. Problem polega na tym, że po przejechaniu około 30-40km po DK przy temp.zewn.około 6-8st.C wskazówka sięga do 100st.C i po paru km spada i tak od czasu do czasu (wcześniej co by się nie działo zawsze 90st.C). Mało tego słabo działało ogrzewanie wewnętrzne na funkcji AUTO (klimatronic) na 23st.C dmuchał chłodnym powietrzem. Dopiero na ustawieniach manualnych (wszystkie wyloty) zaczynał grzać. Ostatnio po przejechaniu 60-70km zapaliła mi się kontrolka temperatury silnika (na odcinku kolejnych 20km stawałem 3-4 razy by ostudzić silnik i ruszyć dalej). Zerkając pod maskę stwierdziłem: 1) Brak ciśnienia w zbiorniczku wyrównawczym po odkręceniu korka, 2) Płyn w zbiorniczku oraz na jego wylocie zimny, 3) Płyn w wężu na powrocie do zbiorniczka ciepły, 4) Górny wąż chłodnicy ciepły, a dolny zimny, 5) Ubytek płynu nieznaczny, 6) Osłona silnika mokra od płynu, 7) Brak "masła" na korku oleju, Po odpaleniu zauważyłem, że powrotem płyn nie dociera do zbiorniczka wyrównawczego - po prostu stoi. Jak wycisnąłem go z węża do zbiorniczka, po przejechaniu paru km okazało się, że wąż który uciskałem wciąż jest pusty. Czyżby nie było biegu? Niestety nie sprawdziłem węży nagrzewnicy. Autko nie traci mocy, a kontrolka temp.silnika zapalała się po przejechaniu 5-7km ponownie. Proszę o pomoc. Każda sugestia może być cenna. Co robić?
  3. Więc po pierwszym podejściu obserwacje takie: - nagrzewnica nie była zapchana (tylko śladowe ilości tego syfu - myślę, że to ten proszek) - obieg wody drożny - wszystko przepłukane wodą na wyjętym termostacie (ilości tego badziewia już nie były, aż tak imponujące) - termostat wymieniony - ogrzewanie wróciło ale... ...no właśnie. Jak silnik jest na obrotach to grzanie jest takie jak bym sobie tego życzył, lecz gdy auto stoi na wolnych obrotach (np na światłach) temperatura powietrza stopniowo i bardzo szybko spada i po chwili dmucha nawet nie "letniawe" powietrze - jak dołożę obrotów czy na postoju czy podczas jazdy zaraz temp. rośnie. A tak nie powinno chyba być z tego co pamiętam. I tak jest zarówno na małym jak i na dużym obiegu. Teraz do płynu dolałem "oczyszczacza" (troszkę km zrobię) i jutro przymierzam się do kolejnego płukania i napełnienia już mam nadzieje nowym czystym płynem. Dlaczego tak się może dziać? Wydaje mi się, że to co na zdjęciu to ten "cudowny" proszek uszczelniający i szczęście w nieszczęściu takie, że ktoś niewłaściwie się nim posłużył i zgromadził/osadził się głównie w zbiorniczku wyrównawczym, a potem spadł i uszkodzony termostat go zatrzymał. Czym jest to coś niebieskie nadal nie wiem (w układzie było tego więcej)... na silikon mi to nie wygląda - są to cząstki jakiejś bardzo cienkiej plastycznej jak by folii. Dla potomnych: Nagrzewnicę płukać w obie strony - w jedną leciała mi czyściutka woda, a później w drugą wypluło trochę syfu. A tak to wygląda po wysuszeniu: Uploaded with ImageShack.us
  4. Dodam, że te niebieskie wiórki to coś jak by fragmenty poszatkowanej taśmy izolacyjnej bardzo cienkiej lub jakiejś folii - miękkie i plastyczne...
  5. Witajcie, Audi sprowadziłem rok temu (wrzesień) z Niemiec z dziurawą chłodnicą i "uszczelnioną proszkiem". Zaraz po przywiezieniu zrobiłem kompletny duży serwis wraz z wymianą chłodnicy i całego płynu chłodzącego (koncentrat+woda destylowana) oraz pompą wody (SKF). Teraz po około roku i około 10 tys.km nie mam ogrzewania. Po sprawdzeniu węży okazało się, że wąż wychodzący od zbiorniczka wyrównawczego prowadzący na dół do wylotu chłodnicy jest zimny (jak i wylot z chłodnicy wody), a po jego zgnieceniu coś w środku chrupało - wrażenie jak by kruszony lód lecz to nie możliwe bo temp.pow. była dodatnia a silnik 90st. Po kilkukrotnym uciskaniu to coś spadło niżej. Gdy zdjąłem wąż okazało się ze jest w nim pełno syfu w kolorze fusów kawy jak by coś zmielonego i jest to kruche i twarde. Po kształcie można by dojść do wniosku, że osadzało to którąś rurę lub wąż od środka. Może być to kamień?? - w śród tego jest sporadyczna ilość małych niebieskich opiłków też nie wiadomo czego. Cały ten bałagan spadł do węża gdzie jest termostat - wydłubałem stamtąd małą garść tego badziewia. Termostat nie działa. Na razie wyczyściłem termostat i wąż i założyłem z powrotem, gdyż nie byłem przygotowany do dalszych działań. Auto temperaturę trzyma idealnie. Węże przy nagrzewnicy są ciepłe. Nie wiem czy to istotne ale auto ma klimatronik. Pytania: 1. Co to może być? Jak się tego pozbyć? 2. Co należało by zrobić z układem? (bardziej szczegółowo niż jedno zdanie - prosił bym) 3. Czy to może być powodem braku ogrzewania czy raczej coś jeszcze? Z góry dzięki za pomoc!!! A tak to wygląda: Uploaded with ImageShack.us
  6. Zawsze możesz solidnymi żabkami złapać za łeb śruby i ciągnąć - jest na tyle miękka, że solidne żabki się wgryzą - dziś to przerabiałem i poszło no i oczywiście niezawodne WD-40. Tylko później trzeba kupić nowe śruby... Zwycięstwa życzę! Pozdrawiam
  7. Witam, Ja z moim AFN mam podobny problem. Otóż, do póki nie przyszły mrozy autko paliło idealnie - nie miałem żadnych zastrzeżeń. Jakieś 2 tys km temu (we wrześniu) wymieniłem kompletny rozrząd (przy 178tys km). Teraz mam sytuację taką, że po postoju około 8 godzin gdy autko jest zimne muszę go kręcić koło 12sek by odpalił... po 5 sekundach zaczyna łapać i go rzuca - po tym zaczyna już sam pracować (bez wspomagania rozrusznika) lecz nie na wszystkie gary. Po jakichś kolejnych 2-3 sekundach dopiero wskakuje na jakies 1200 obr/min (bez dodawania gazu) załapują wszystkie gary i chodzi równiutko i obroty spadają do prawidłowych. Tak jest za każdym razem po dłuższym postoju. Akumulatorek naładowany. Jak autko parę minut pochodzi i je zgaszę to już kolejne odpalenie jest normalne. Kontrolka od świec żarowych się nie świeci, a paliwo na 99,99% zalane zimowe (Lotos Dynamic - innego nie tankuję). Co to może być?[br]Dopisany: 05 Grudzień 2010, 22:39_________________________________________________Już po wszystkim... Okazało się, że wszystkie 4 świece żarowe nie grzały oraz kąt wtrysku zamiast z prawidłowego (podawanego na forum) 49-54 był około 32. Po wymianie świec i korekcie kąta autko pali jak marzenie. A była obawa o brak kompresji - na szczęście fałszywy alarm.
  8. Krótki artykuł dający sporo do myślenia: http://egie.pl/konwersatorium/agroenergetyka/biodiesel-lac-czy-nie-lac
  9. Witam wszystkich i pozdrawiam specjalistów i laików motoryzacji, Właśnie sprowadziłem sobie A'czwóreczkę i liczę na fachowe i mniej fachowe porady i informacje na temat autka, eksploatacji i szeroko rozumianego użytkowania. Mój samochodzik to: Audi A4 B5 Avant 1,9TDI AFN 110KM (81kW) 1998r. Pewne pojęcie o motoryzacji także posiadam więc mam nadzieję, że także będę potrafił komuś pomóc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...