audi a4 b5 2.5 TDI
wczoraj przejechałem ok.100km i wszystko było ok.
dzisiaj wracałem do poznania i w połowie drogi zaczęła mi mrugać kontrolka od podgrzewania świec (sprężynka)
auto nie straciło mocy jechało bez żadnych problemów aż w pewnym momencie zgasło :/
nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale od rana jak wsiadłem do auta to paliła się kontrolka od bagażnika (że jest otwarty) sprawdziłem.Ale było ok. zamknięte.ale kontrolka paliła cały czas...
nie wiem za co się wziąć.co zacząć sprawdzać.
będę wdzięczny jak coś doradzicie.
pozdrawiam