Skocz do zawartości

dawidos89

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dawidos89


  1. nic nie będą musieli udowadniać, bo policjanci sami dojdą jakie były numery fabryczne. na tej podstawie dojdą do właścicieli. póżniej tylko trzeba do starostwa powiatowego nowy vin nadać.

    Kolego ilu ludzi odnajduje swoje auta i później latami czeka aż łaskawie odzyskają auta. Jak sam sie nie upomnisz to nikt się nie ruszy. Sąsiad mój też znalazł swoje auto po 3 latach od kradzieży a potem ponad rok czasu musiał udowadniać że to jest faktycznie jego auto. Uratowało go to że miał porobione jakieś swoje patenty i znaki pod maską. Odzyskał auto i ubezpieczycielowi nic nie płacił ani nie oddawał. Nawet przypadek usera na forum vw-passat.pl znalazł swoje auto a potem musiał udowadniać że to jest jego samochód. Nawet w turbo kamerze o tym mówili bo sprawa się ciągnęła długo i auta nie mógł odzyskać.. Więc tutaj też za szybko nikt samochodu nie dostanie.


  2. 1 Odzyskali kilka sztuk skradzionych juz w tym roku, Swoją drogą ciekawe jak to jest? Ubzpieczyciel wypłaci odszkodowanie, niestety zaniżone, bo np. wg link4 moje a4 jest warte 21 tys czyli 10 tys mniej niz wartosc rynkowa, to w przypadku gdy policja odnajdzie auto to przejmuje je ubezpieczyciel?

    Kolego wszystko zależy od ubezpieczalni taki lichne jak LInk 4 niestety zaniżają wartości pojazdu i to znacznie. Kuzyn miał w Link4 jak ukradli mu auto to odszkodowanie dostał dopiero po 4 miesiącach jak policja umorzyła śledztwo a raty do banku musiał cały czas płacić. Policja zanim teraz odda auta to trochę czasu potrwa. Pewnie większość już ma numery przebite i właściciele tych aut będą musieli w sądzie udowodnić że to są ich auta. Jeśli udowodnią to dostaną auto z powrotem. A ubezpieczyciel trudno wypłacił odszkodowanie ale praw do auta niema bo AC to przecież opcja.

  3. panowie nie dajcie sie podpuszczać wózkowym,im zawsze żal torbe ściska i wiecznie im mało,choc nie nie wszystkim zaznaczam

    Kolego praca wózkowego nie jest też taka kolorowa i tak świetnie opłacana 2 tyś zł nie chciałbyś zarabiać w hurtowni alkoholi gdzie towar który masz na widłach warty jest tysiące złotych a stłuczek niema tylko za wszystko bulisz w własnej kieszeni I to po cenie sprzedaży dla klienta detalicznego. Tyle płacą teraz wózkowym w trójmieście. A roboty co chwilę więcej. Ja pracowałem w firmie gdzie przepisy bhp wymagały 5km/h a żeby przerobić robotę to trzeba było non stop na pełnej prędkości jeździć bo każdemu się speszy. W ciągu roku sztaplarki w tej firmie robiły ok 24tyś km, średnio 30km przez 8h. Coraz mniej firm jest że przychodzisz do pracy i jeździsz tylko wózkiem. W polsce niestety wózkowy musi być człowiekiem orkiestrą magazynierem pakowaczem wózkowym, sprzątaczem, serwisantem itp Za marne grosze. Wiec wcale nie jest lepiej a odpowiedzialność też nie była mała. Więc też podobnie jak kierowcy dymani są z każdej strony.

    Co do pracy kierowcy to wszystkim z boku wydaje się że to praca lekka i przyjemna a niestety taka nie jest. Od kierowców też teraz wymaga się coraz więcej i nie jest się już tylko panem kierowca a trzeba sobie wszystko samemu załatwić zorganizować czas na wszystko pilnować rozładunków załadunków i jeszcze się wykłócać żeby Cię wzięli pod rampę zgodnie z awizacją. A takie zarobki co kolega "sklepikarz" podawał to w Polsce normalnie pracując bez przeginki i siedzenia w budzie 3-4 tygodnie to ciężko zarobić. A dodatkowo musisz pilnować wszystkich szkoleń kursów żeby mieć aktualne bo w tym zawodzie pracodawca niema obowiązku Ci za nie zwracać ani Cię na nie wysyłać. A nasze państwo co chwilę dokłada kolejne żeby wyciągnąć kasę. Ciekawa ile płacisz tym swoim kasjerką skoro uważasz że Twój żywot jest taki ciężki ale patrząc po Twoim toku rozumowania to pewnie grosze bo siedzą i nic nie robią tylko skanują towary. A wystarczy brać towar od hurtowników i byś nie musiał biegać za towarem ale oczywiście szkoda się z kimś dzielić i lepiej siebie zajechać a nie dać komuś zarobić.

  4. Panowie ja się pytam gdzie szacunek do siebie :facepalm:

    I jak ma być dobrze w tym kraju?

    Nie będzie dobrze ostatnio gadam z koleżką mówi do mnie, że on nie musi spać odpoczywać może jeździć długo i więcej bo to lubi aby mu tylko płacili. On jedynie chce mieć weekend wolny, a w tygodniu nie musi odpoczywać i się cieszy jak szef mu daje magnes. Jak będzie takich ludzi więcej to w tym zawodzie nigdy nie będzie dobrze:/

  5. Chłopaki powiedzcie mi jakie są stawki dla kierowcy jak za osobówką ciągnie lawetę? Wczoraj wróciłem z okolic Stuttgartu. Gościa było auto i laweta a na mojej głowie kierowanie (ze względu na to że mam kwity) i przewiezienie Dodge Caravan z Niemiec do Polski. Są jakieś stawki za kilometr czy za taką usługę? Muszę go skasować i nie wiem jak mu to policzyć.

    Kolego za taki kurs możesz śmiało wołać 200-350zł albo ile chcesz.

  6. Witam serdecznie.

    mam odprysk na szybie czołowej, nie jest on duży, jest mniejszy niż 1 gr. i teraz moje pytanie brzmi czy ktoś kiedykolwiek kleił szybę? mam na myśli oczywiście naprawę u fachowca, droga taka przyjemność? i czy wygląda to dosyć dobrze? pozdrawiam

    Kolego jak będziesz ubezpieczał auto to udaj się do PZU i za 80zł ubezpiecz sobie szyby:) Zamiast kleić ubytki na następny raz wymienią Ci szybę na nową:)

  7. Albo wie a nie chce zniechęcać

    No ale ogólnie autko ciekawe full s-line interior i exterior , multitronic w b7 jest juz poprawiony a bardziej komfortowej skrzyni nie ma , musiałbys poczytać jak ja dobrze sprawdzic , jest temat Bart-sa na forum o niej ...

    Ok poszuka ten temat i poczytam sobie o tym:) Ale chyba jednak wolę manual bezpieczniejszy będzie. Bartek coś mi sie wydaję że jak znajdę jakiś godnej uwagi egzemplarz w pl to będe musiał Ciebie zabrać na oględziny:D hehe

×
×
  • Dodaj nową pozycję...