Skocz do zawartości

qrczak91

Pasjonat
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qrczak91

  1. załatwione, środa cała wolna, ja się dostosuję...
  2. :> a ja bardzo chętnie, tylko będę musiał się sprężyć, bo o 15 kończę zajęcia na polibudzie, a mam po drodze 1h korepetycji. Potrzebuję czas na dojazdy i obiad :gwizdanie:
  3. :doh1: :polew: dzięki Maciek, ile Ci wiszę?
  4. najpierw musze ogarnąć oprawkę. A nie ma takich żarówek we Wrocku?! [br]Dopisany: 05 Grudzień 2011, 10:17_________________________________________________To trzeba popytać kto bierze te żarówki i też zamawiamy 6 kompletów [br]Dopisany: 05 Grudzień 2011, 10:19_________________________________________________ja mogę zamówić, kto się decyduje?! :gwizdanie:
  5. a na allegro coś widać?! Można na chama żarówkę psiknąć czymś pomarańczowym :gwizdanie: żeby tylko się nie spaliło
  6. ok, bede, ale z poślizgiem...
  7. kto dzisiaj będzie?!
  8. dzięki, przyda się
  9. Położyłbyś o to głowę pod topór, wiesz dokładnie poza opisem autora ile, jak i na co ten pies szczeka? Pojęcie, że pies szczeka dużo lub mało jest bardzo subiektywne. Ten pies jest spokojny jak ja, więc Szczuraz wie co mówi Przed przeprowadzką mieszkałem na osiedlu domków jednorodzinnych i naprawdę mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć - ten pies nie szczeka jak popieprzony
  10. :hi: Ołtaszyn, na Krzykach, granica miasta (dosłownie ) Najpierw trzeba wygonić jednostki rządzące
  11. póki co sprawa jest nieruszona. czytam wszystkie wypowiedzi, z jednymi się zgadzam bardziej, z innymi mniej, ale przecież każdy może mieć swoje zdanie. Teraz już wiem, że list bez wątpienia trafi na policję, ale oprócz tego wydrukujemy pismo i będziemy osobiście roznosić wraz z dobrym słowem i informacją, że ten występek został zgłoszony. Pies nie jest uciążliwy, nie szczeka cały dzień. W ogródku spędzał może 1h w ciągu dnia latem, a jak się zimno zrobiło to góra 10min. Rozumiem, że może komuś przeszkadzać, ale trzeba podejść i osobiście o tym powiedzieć. Będę informował, jak się sprawa rozwija... A póki co, psa pilnujemy jak oczka w głowie. Nie wychodzi na ogródek, chyba, że ktoś może go pilnować.
  12. Zajrzyjcie: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=232553.0
  13. nie chcemy tutaj bezpośrednio atakować, ale kulturalnie zgnoić Miałem styczność z wieloma psami już i naprawdę Filon (tak się zwie) nie należy do specjalnie głośnych ani upierdliwych. Jest raczej spokojny.
  14. pies nie ujada dużo. to jest raczej cichy pies, chyyba, że ktoś przechodzi koło bramki, ale szczeknie dwa razy i koniec. Poza tym na pustym osiedlu za dużo ludzi za bramką nie przechozi. Szczeka jeszcze kiedy chce wejść do domu - tak został nauczyony. Ale to jest jedno szczeknięcie na 5min i czeka aż go wpuszczą odcisków już się nie zdejmie :gwizdanie:[br]Dopisany: 01 Grudzień 2011, 19:07_________________________________________________Planujemy wystosować pismo, ale nie rozsyłać, tylko roznieść osobiście, żeby się gnidom głupio zrobiło[br]Dopisany: 01 Grudzień 2011, 19:08_________________________________________________Całe osiedle ma się dowiedzieć, kto tu w okolicy mieszka. Myślę, że jak wspomnimy przy wręczaniu pisma, że sprawa trafiła do prokuratury, to sąsiad wymięknie
  15. czy mamy jakiegoś prawnika/prokuratora/policjanta na forum? Sprawa wygląda tak, że wprowadziłem się do nowego domu jakoś dwa miesiące temu. Jest to szeregówka. Zbudowali całe osiedle nowych szeregówek, stykających się ogródkami. Cała sprawa rozbija się naszego psa: On raz na jakiś czas wybiega na ogródek i szczeka, jak to pies. Tydzień temu otrzymaliśmy pocztą anonimowy list, w którym "życzliwi" sąsiedzi piszą, że albo my uciszymy psa do 15 grudnia, albo "pies zostanie uciszony na zawsze". Nie było żadnych sygnałów wcześniej, żeby komukolwiek to przeszkadzało. Jesteśmy wstrząśnięci tym listem. Jeżeli komuś przeszkadza nasz pies, to wystarczy podejść osobiście powiedzieć, a nie wysyłać listy, w dodatku z groźbami... Dla nas pies jest członkiem rodziny, więc sprawa jest poważna. Zastanawiamy się, co będzie latem, kiedy wprowadzą się inni lokatorzy (póki co, jest zamieszkanych z 10 szeregówek ze wszystkich 30/40. Jesienią, gdy było ciepło, po ulicy jeździło dużo dzieci na rowerkach i hałasowało. One tez zostaną zabite? Kwestia, co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji? Chcemy namierzyć, którzy to tacy życzliwi sąsiedzi, ale nie mamy pomysłu, jak. Domków, gdzie są małe dzieci jest ledwie z 5, to na pewno któryś z tych. Zgłaszać sprawę na policję?! Pozdrawiam Qrczak
  16. cisza! tu ludzie śpią!
  17. [br]Dopisany: 30 Listopad 2011, 21:52_________________________________________________trzeba to opić!!
  18. I ten już na nowej stronie powinien być!! :dance:
  19. Jeszcze jeden, ostatni na tej stronie, należy do Ciebie Kaju
  20. 3! :gwizdanie:
  21. jeszcze 9 postów i stuknie 300 stron :gwizdanie:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...