Nie nie, tylko jakiś idio.a w Niemczech kupił radio z tesco i wyciął z jednej kostki kable z subufera i głośników z tylnych drzwi i podpiął pod inną kość, bo mu nie grało :/ dlatego jest taki zamęt, a amplituner też mam w bagażniku.
I to ma wszystko grać jak trzeba, tylko muszę przepiąć je z powrotem na tą kość co była od poczatku...
Dodam jeszcze że navi montowałem już w Polsce.