-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0O jez733

Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Patrzyłem do tej skrzynki w podszybiu. Wyjmowałem przekaźniki, oglądałem i nic podejrzanego nie zauważyłem. Ten zapach paliwa coś może oznaczać?
-
Temat niestety nadal nie rozwiązany... Wczoraj audi znowu robiło cyrki z odpaleniem i zauważyłem coś jeszcze. W momencie kiedy się buntuje i nie chce odpalić to bardzo wyraźnie czuć zapach paliwa, kiedy odpala to nie czuć. Jakieś nowe pomysły panowie? Bo już nie mam siły.
-
Jak odpali to silnik pracuje 100% ok. Kiedy jest problem z odpaleniem i później odpali to mogę go nawet od razu zgasić i odpali już kilkanaście razy normalnie do momentu kiedy mu się znowu po kilku dniach od widzi i nie zapali. Błąd mam tylko jeden co pisałem na początku tematu dotyczący katalizatora.
-
Czujnik położenia wału wymieniłem i 3 godziny po wymianie na nowy, audi znowu się zbuntowała pod sklepem, więc odpada. Kolega pisał o cewce. Tylko, że moja nie gaśnie, tylko te sporadyczne uporczywe problemy z odpaleniem... Który przekaźnik jest od pompy paliwa? Zastanawia mnie czy kiedy nie chce odpalić to faktycznie pompka nie działa, czy nie ma iskry. Zazwyczaj te cyrki dzieją się w miejscach typu pod sklepem, myjnia itp więc nie mam jak sprawdzić iskry. Sprawdzałem błędy VAGiem w czasie kiedy nie odpalała i też nic...
-
Panowie jakieś inne pomysły? Czujnik położenia wału odpadł, sprawdzony.
-
Instalacji gazowej nie mam więc to odpada. O czujniku położenia też myślałem od samego początku ale VAG nie powinien wyświetlać błędy jeśli winny byłby czujnik?
-
Witam. Mam irytujący problem z moim Audi tak jak w temacie. Auto ogólnie odpala cały czas za pierwszym bez żadnego problemu. A raz na jakiś czas poprostu się buntuje w najmniej oczekiwanym momencie. Bez znaczenia czy ciepły czy zimny, obojętnie po jakim postoju, poprostu jak mu się spodoba. Kręci wtedy normalnie ale totalnie bez oznak życia. Zazwyczaj w tym przypadku odpala np po 20~30 próbach odpalenia. Czasem pomaga odczekanie ok 30min. Ostatnio nie miałem czasu więc spróbowałem popchnąć i też zapaliła. Jak już odpali to odpala bez problemu np przez kilka tygodni żeby znowu mnie zaskoczyć. Czasami zrobi to kilka razy w ciągu tygodnia, poprostu nie ma reguły.... Jedyne co pokazał VAG to 16804 "P0420 Bank1, System katalizatora, zbyt niska wydajność" Pomóżcie mi coś z tym zrobić bo nigdy nie wiem co mnie czeka... Z góry dziękuję.
-
Wyciek płynu z bloku silnika - zaślepka w bloku.
jez733 odpowiedział(a) na krzysmaj temat w Audi A4 B5
Czy w 2,5 TDI V6 też on występuje. Jeśli tak, to z której strony, gdzie go lokalizować? Bo mam problem z wyciekiem i za diabła nie wiem gdzie, może to ten BROK -
Panowie mam podobny problem. Audi dostało w ciągu ostatnich dwóch dni trochę w tyłek, praktycznie nie gaszone i bardzo gorące. Jak wychodziłem w czwartek z pracy widziałem plamę z wody pod autem, myślałem że skropliła się z klimy i pojechałem do domu ( wszystko było ok ) rano okazało się że jednak nie bo przy odpaleniu zapaliła się kontrolka o niskim stanie płynu chłodzącego. Wlałem prawie 2 litry. Cały piątek też audi miała dużo roboty i pół dnia od strony kierowcy pod audi kapało, raz mocniej, raz słabiej. Popołudniu przestało. Wieczorem zabrałem się za diagnozy i nic.. Rozebrałem od góry żeby lepiej widzieć, odpaliłem auto i ani na zimnym ani na ciepłym żadnego wycieku, pod autem też sucho. Jedyne co zauważyłem, to jak w piątek rano dolewałem tego płynu to ten najgrubszy wąż który idzie do zbiorniczka wyrównawczego był podejrzanie twardy, jakby się coś w środku zebrało, jak ścisnąłem i dolałem płynu to było już ok. Czy macie jakieś sugestie?
-
moje felgi: 7,50x17,00 ET:38
-
No a co z tym prowadzeniem, bo na tych 225 i długiej trasie po kiepskiej drodze to trochę męczące jest. Ale jak ten mój pomysł nic ma na to nie pomóc to wolę zostawić jak jest.
-
czyli kierownicą na koleinach szarpać nie powinien, tak? a jeśli zrobię tak jak radzi kolega Pawel_M czyli z tyłu 225/45 a z przodu 205/50 to nie będzie rażącej różnicy w wysokości opon?
-
ale czy poprawi to prowadzenie auta w koleinach i czy nie będzie się wizualnie mocno różniło?
-
Panowie, chyba już wreszcie przyszła ta wiosna więc czas na opony. Mam dylemat ponieważ letni zestaw mam 225/45 R17 i na ładnych drogach super, tylko tych ładnych dróg to u nas nie za dużo. Dążę do tego że na dużych koleinach niestety przy tej szerokości ( przynajmniej u mnie ) trzeba mocno trzymać kierownicę. Zimówki mam dużo węższe i ta sytuacja nie występuje na obojętnie jakiej drodze. Mam 2 opony na przodzie już na 100% do wymiany i wpadłem na pomysł żeby z tyłu zostawić te 225/45 a z przodu założyć np. 205/45 I moje pytania: czy ten zabieg poprawi prowadzenie auta po koleinach? czy będzie widać dużą różnice w wyglądzie kół na aucie? jak ogólnie widzicie mój pomysł, pomoże, czy nie kombinować i kupić takie same jak były?
-
To radzicie skręcić na cybanty jak nie mam takiego zaciskacza?