Tylko właśnie co znaczy "co jakiś czas" ... , co 2 , 5 czy 10 lat ? , czy co 50 , 100 , czy 200 tys przebiegu ?
Wiadomo wszystko kosztuje , polacy zawsze szczypali się z kasą , u niemca też teraz wiele się zmieniło - też zrobili sie bardziej "oszczędni" ...
Weźmy tak na prosty chłopski rozum , osuszacz zamontowany jest jakby miał tam siedzieś na "wieki" , zamontowany najczęściej za zderzakiem , błotnikiem.
W miejscu o bardziej niedostępnym niż filtr powietrza czy oleju , a co za tym idzie nie przewiduje się wymiany zbyt często.
Nie jest to oczywiście większy problem , ale mało prawdopodobne , że serwis w ramach przeglądów gwarancyjnych bawi się w wymianę osuszacza ...
Ja nie słyszałem jeszcze od znajomych właściecieli nowych aut by komuś wymieniano osuszacz.