Tak z Rzeszowa od Violki. Sprawdzony czujnikiem lakieru, na stacji kontroli nic nie wykryli podejrzanego, zawieszenie, geometria, światła. Wszystko OK. Po sprawdzeniu VAG-iem też wyszło że nie ma nic co mogło by wskazywać na powypadkową historię.
Co do S-Line to szczerze powiem że w środku w miarę ładnie to wygląda, może i przydałby się na zewnątrz ;/ Ale szczerze mówiąc jeśli chodzi o wykończenie to jestem na prawdę zachwycony. Jeździłem Lancerem 2.0 DiD 140 KM, mozna powiedzieć przepaść w wykonaniu. Co do silnika to ten rewelacja. 3.0 tdi chodzi tak cicho jak benzyna. W jeździ mieszanej ( miasto 50/50 traska) udaje się nawet zejść do 7l (szczególnie gdy pokazuje jaki bieg mamy mieć zapięty, czyli około 1000-1700 obrotów na danym biegu). jednak gdy tylko się przyciśnie to wciska w fotel i spalanko około 9,5-10 l. A zaznaczę że przy tym silniku chce się często wciskać gaz do dechy