Odgrzebuję, ale mam ten sam problem.
Z tego, co pisaliście, sadza to normalka, ale moja Audi (A4 B5 1.9TDI 90KM) pluje jakąś czarną cieczą. Trudno to określić - nie jest tłuste, więc wykluczyłbym olej. Nie jest też suche, jak olej napędowy. Bardziej wygląda to jak mieszanka wody z sadzą - po chwili wysycha na dłoni. Może to być kwestia trefnego paliwa (ze śladowymi ilościami wody, czy innych zanieczyszczeń)? Autko jak postoi do rana, to w tłumiku jest normalna, sucha sadza.
TDI mam od 2 tygodni, obecnie w trakcie rejestracji. Nie sprawdzałem jak jest po mocniejszym zagrzaniu silnika.
[Edit]
Dodam, że tak jak pisał kolega powyżej - gdy przegazuję silnik, wylatuje więcej tej cieczy.