Witam wszystkich,
Mam następujący problem, mianowicie rano po całonocnym postoju auta na mrozie podczas odpalenia z okolic skrzyni dochodzą stuki, które znikają po ok 10-15 sekundach w zależność od mrozu. Czym zimniej tym dłużej stuka. Gdy auto stoi w garażu gdzie jest ok 0 stopni nic nie słychać. Co może tak stukać. Jest to rytmicznym metaliczny i stały stukot. Nie zależy od obrotów silnika. Występuje tylko po dłuższym postoju na mrozie. Jak jadę, przyspieszam, nie ważne jakie obroty nic nie stuka. Skrzynia manualna 5bieg. Stan oleju w normie. Jeszcze co zauważyłem to stuki się trochę nasilają jak naciskam sprzęgło. Ciężko dokładnie to zdiagnozować bo te stuki po chwili milkną i nie ma szans na dokładne oblukanie wszystkich miejsc. Na VAG-u nie pokazuje żadnych błędów. Proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.
Z góry dzięki