jochan41

Ja zaplacilem za moj termostat w aso 103zl wraz z oringiem.A za czujnik temperatury w aso dalem 98zl wraz oringiem i to bylo w zeszlym tygodniu.Takze mysle ze to nie jest az taki majatek a original zawsze jest git tak mysle.A czujnika temperatury nie wymienialem bo okazalo sie ze nie trzeba bylo.Wiec czujnik temperatury wraz z oringiem ori z aso mam jakby ktos chcial.[br]Dopisany: 11 Lipiec 2011, 14:35_________________________________________________Wskaznika nie wymienial tylko go naprawil.Powiedzial ze tam jakies przerwy w sterowaniu na wskazniku byly.

Witam.U mnie bylo tak ze wogole mi temperatura nie dochodzila do 90 stopni tylko doszla mi gdzies do 80 i to wszystko i jeszcze niekiedy mi falowal wskaznik temperatury.I bardzo dlugo trwalo zeby sie wskaznik podniosl i dodam ze to bylo teraz latem temperatury otoczenia rzedu 25 stopni.Kupilem nowy termostat i czujnik temperatury ori z aso,wymienilem tylko termostat i nic dalej to samo.Czujnika juz nawet nie wymienialem tylko podjechalem z tym do elektryka i powiedzial mi ze to wina wskaznika temperatury jest.Pytalem go jeszcze czy to jest winny czujnik temperatury i powiedzial ze nie ze to wskaznik.Postawilem mu auto.Jeden dzien i problem z glowy.Teraz po nawet przejechaniu krotkiego odcinka juz mam temperature 90 stopni i tak sie trzyma caly zas i nic nie faluje i nie skacze.

Witam.Moj problem z temperatura juz jest rozwiazany.Przyczyna tego to wskaznik temperatury.Teraz juz jest ok nawet po przejechaniu krotkiego odcinka wskaznik juz pokazuje 90 stopni i caly czas sie trzyma.

Czarek a ten czujnik poziomu oleju ktory zmieniles na ten uzywany byl tej samej dlugosci? I czy byl napewno dobry?

jak maske podniesiesz to kontrolka zaraz nie zgasnie tylko po chwili.Ja mialem to samo[br]Dopisany: 08 Lipiec 2011, 23:52_________________________________________________mialem dluzszy czujnik i dlatego kontrolka sie zaswiecala bo caly czas ten czujnik pokazywal ze jest za niski poziom oleju.Kupilem nowy ori z aso pod model auta i zalozylem i mam problem z glowy

jak otworzysz maske to kontrolka ci zgasnie zawsze[br]Dopisany: 07 Lipiec 2011, 00:28_________________________________________________w moim tez mi sie zapalala kontrolka z poziomu oleju ale nie tak czesto.....a stan oleju masz dobry na bagnecie?[br]Dopisany: 07 Lipiec 2011, 00:29_________________________________________________I tez mialem problem z ta kontrolka stanu oleju...zapalala sie a stan oleju na bagnecie byl dobry.Jezdzilem po mechanikach i nic.W koncu kupilem czujnik nowy w aso i pojechalem do kolegi mechanika na wymiane tego czujnika.I co sie okazalo?Po wyjeciu starego czujnika porownalismy stary z nowym i stary czujnik okazal sie dluzszy od nowego czujnika.Zamontowalismy nowy czujnik poziomu oleju i problem zniknal.Do dzis juz mi sie kontrolka stanu oleju nie zapalila ani razu i stan oleju na bagnecie jest oki.

wlasnie niewiem co konkretnie zrobil z tym wskaznikiem.Pytalem o czujnik to powiedzial ze czujnik to nie jest i powiedzial ze jutro mam auto mu podstawic to mi to zrobi bo dzis juz nie dal rady

bylem dzis u tego fachowca te auto odebrac i powiedzial ze wskaznik zrobil.Zaplacilem i odjechalem.Po paru przejechanych km wskazowka skoczyla mi szybko z 50 na 70 i zaraz potem skoczyla znow na 50....kurcze i nici znow to samo co przed naprawa wskaznika.Pomozcie koledzy co to moze byc powodem ze tak skacze wskazowka temperatury.

a u mnie termostat nowy ori z aso i wskazowka wriuje jak szalona skacze z 50 na 70 stopni i odwrotnie a jak sie juz silnik zagrzeje to dojdzie do prawie 80 i lekko faluje....co to moze byc?

ja mam podobny problem.Tez wymienilem termostat na ori z aso ale u mnie to wyglada tak ze wskaznik skacze nagle z 70 na 50 i odwrotnie a pozniej gdy sie zagrzeje silnik to juz sie trzyma w granicach 75-85 ale do 90 nie dochodzi nigdy.I dodam ze przed wymiana termostatu tez nie dochodzil do 90.Dzisiaj bylem u takiego dobrego fachmana od elektroniki i mu przedstawilem na czym problem polega to mi zaraz powiedzial ze to wskaznik jest uszkodzony.Jutro mu odstawiam autko do zrobienia.

a gdzie bym to mogl sprawdzic?

Trzy dni temu zmienialem termostat na ori aso i caly plyn mi wymienil tez na nowy.No i potem dzialo sie.Wskaznik wariowal tzn. w tym stylu ze doszedl do 70 i nagle spadl na 50 potem znow nagle wskoczyl na prawie 60 i tak sie to dzialo ze dwa dni.Wczoraj zauwazylem ze wskaznik juz tak nie szaleje tylko lekko faluje miedzy 80 a 90 stpni ale na 90 nie dochodzi nigdy.

dzieki za porade.A ile taki czujnik moze kosztowac ori?

a jaki najlepiej kupic ori z aso?

a tam jest tylko jeden czujnik?...ponoc jest czteropinowy tak?

a co to znaczy nie otwierac pracujacego silnika na pd podczas pracy?..moze ktos to wytlumaczyc?

Witam.Mam problem z temperatura cieczy.Otoz ostatnio wymienilem termostat na ori z aso,plyn jest tez wymieniony i mam dziwne objawy.Wogole mi wskaznik nie dochodzi mi do 90stopni skacze mi wskazowka raz mam 70 raz 80.Wskaznik temperatury mi faluje i to wszystko dzieje sie podczas normalnej jazdy.Niewiem co jest grane juz.Moze to czujnik temperatury.Mam silnik 1.9 tdi 116km i pytanie czy tam mam jeden czujnik temperatury?Czy ktos mi moze pomodz co to moze byc?pozdrawiam

a czy moze ktos opisac jak te turbo mozna samemu wyczyscic?pozdrawiam

dzieki koledzy za dobre rady...po swietach musze to zrobic potem napisze czy poskutkowalo[br]Dopisany: 24 Kwiecień 2011, 15:01_________________________________________________wymienilem sprzegielko i gitara....juz nic nie piszczy.Sprzegielko bylo zatarte.Ale musialem tez wymienic napinacz bo byl juz tez wyrobiony,krzywo pasek prowadzil.

Witam.Moj problem polega na tym ze podczas jazdy jest ok ale gdy trzeba chamowac np.dojezdzajac do swiatel to wtedy jak wciskam sprzeglo i daje na luz to silnik jakos tak dziwnie zejdzie do 900 obrotow na obrotomierzu i zaszarpie tak jakby chcial zgasnac ale po chwili jest juz ok i pracuje normalnie.To szarpanie czuc w kabinie tak jakby trzeslo silnikiem.Ktos moze cos doradzic?..pozdrawiam

co jest do wymiany...alternator?czy tylko sprzegielko alternatora?

sprawdzalem dwa dni temu...zdjalem pasek i rolke z napinacza...rolka wydaje sie byc dobra bo nie ma luzow i lekko chodzi i cicho...a alternatorem krecilem w obie strony normalnie

Witam.Mysle ze mam podobny problem tylko niewiem na 100%.Podczas krecenia kierownica w lewo lub w prawo cos mi piszczy tak jakby pasek i zauwazylem ze rolka z napinacza mi lekko podskakuje podczas pracy silnika a gdy krece kierownica to podskakuje mi wyraznie coraz bardziej i wtedy piszczy cos...czy to sprzegielko alternatora?[br]Dopisany: 24 Kwiecień 2011, 12:38_________________________________________________dodam jeszcze ze ostatnio gdy zapalilem silnik rano to zaczelo cos niemilosiernie piszczec ...zajrzalem szybko pod maske i stwierdzilem ze to piszczenie bylo z prawej strony silnika tam gdzie jest alternator....ale tak gdzies po 2-3 minutach ustalo to piszczenie i bylo juz oki....doradzcie co to moze byc

ostatnio sie przyglądałem temu i zauważyłem ze napinacz mi podskakuje jak silnik pracuje i jak krece kierownica w lewo lub w prawo to piszczy cos i ten napinacz wraz z rolka jeszcze bardziej podskakuje....co moze byc powodem tego?

Witam.Chcialem opisac moj objaw.Ostatnio po odpaleniu na zimnym silniku(1.9 TDI 116KM) po nocnym postoju w garazu zaczelo mi przerazliwie piszczec cos tak jakby jakies lozysko sie zacieralo albo pasek a dochodzilo to z prawej strony silnika tam gdzie jest pompa wspomagania i rolki.Podczas tego piszczenia zauwazylem ze byly szarpniecia silnika na boki tak lekko.Ale silnik chodzil rowno.To piszczenie ustalo po 2-3 minutach i bylo wszystko ok.Potem gdy krecilem kierownica w lewo lub w prawo to cos takiego podobnego do tego piszczenia bylo....czy to pompa wspomagania?...albo napinacz rolki paska wielorowkowego? Czy ktos moze pomodz co to moze byc?Bylem u mechanika to powiedzial ze to pompa wspomagania jest.