Otóż właśnie przed chwilą schowałem sprawny samochód do garażu i jestem mega zaskoczony tym co trzeba było zrobić.
Objawy były następujące. Na wolnych obrotach szarpało strasznie silnikiem i to tym bardziej im bardziej był nagrzany silnik. Przy przyspieszeniach na 6 biegu też go dusiło i szarpało.
Aby nie zakopać się od razu w kosztach remontu wtrysków postanowiłem zastosować płukanie ich preparatem TEC2000. Jak to zrobić można znaleźć w sieci. Ja musiałem zużyć prawie dwie butelki, aby osiągnąć akceptowalny efekt. Obecnie silnik pracuje stabilnie. Pewnie za pól roku znów skontroluję wartości i może trzeba będzie powtórzyć transfuzję pompowtryskom. Załączam wyniki przed i po płukaniu.
Na szczęście przepowiednie kolegów nie sprawdziły się.