Panowie, nie rozumiem za bardzo strzępienia się na olej 10w40 Motula, Millersa czy LM dla aut z turbinką. Przecież wyraźnie przy opisach producentów tych olejów jest informacja ze ten olej nadaje się do silników turbodoładowanych i z tego co pamiętam przy starych dieslach od nowości lany był 10w40 i przejeździły one setki tysięcy kilometrów bezproblemowo.