maro2574

Jest tak jak spinałeś - u mnie regularnie wypala co 400-450 nawet jak zapełnienie jest 0%. Sprawdzałem w trasie.

powinno się wyzerować po najbliższej regeneracji. U mnie cyklicznie jest po ok 400 km niezależnie od zapełnienia.

Czujniki wypinasz z wtyczek, czujnik różnicy ciśnienia odkręcasz i wyciągasz całość razem. Czujniki i węże do czujnika ciśnienia przekładasz jak już masz dpf na stole Powodzenia

Ja zrobiłem na tym zamienniku ok 15tys km. Póki co nie ma problemu z zapychaniem, sprawdzając VAg-iem co jakiś czas widać że się prawie wcale się nie zapełnia. Skuteczność zbierania sadzy raczej jest mniejsza niż ori, co trochę widać po zderzaku na dole. Jednak to sporo lepiej niż z wyciętym całkowicie dpf-e jak u innych Wypala się regularnie co ok 450 km mimo iż zapełnienie jest na poziomie 2-3 % więc pewnie tak działa programowo. Minusem jest dymienie podczas regeneracji jak da się po garach szary dym idzie z wypalanej sadzy. Po regeneracji nie dymi przy pedale do dechy:) Wymianę możesz zrobić samemu jeśli masz kanał lub podnośnik. Ja go wyciągnąłem od góry oczywiście wypinając kostki czujników oraz czujnik różnicy ciśnienia. Trochę zabawy z odkręceniem od dołu bo dostęp na prawdę kiepski Po wymianie faktycznie moc poszła do góry, jednak auto wróciło do normalności dopiero po wymianie rdzenia turbiny (org KKK nie podruba ) Wtedy doładowanie max już od 2200-2300 obr na 3 biegu, na piątym już od 2000. Na 2 biegu ciężko zrobić loga bo traci przyczepność nawet przy suchej nawierzchni Auto bez żadnych modyfikacji na fabrycznym sofcie.

Czy ktokolwiek z was robił logi z grupy 43 dla turbiny BRD ? Jest tam pomiar Charge Press, Act,(Duty cycle %) oraz wartość rzeczywista Charge Press, Act, pos(Duty cycle %) czyli rzeczywiste położenie sztangi odczytane z w czujniku gruszki.Ten pierwszy parametr jest ten sam co w gr. 11 U mnie objaw taki że turbo działa z opóźnieniem, co też widać na wykresie że pozycja sztangi nie podąża za wartością oczekiwaną. Czy ktoś kto ma zdrowe BRD może wrzucić log z tej grupy aby można było porównać ? Podejrzewam że gruszka jest problemem, bo na niskich biegach pełne ładowanie jest przy 2500 obr a na wyższych gdy obroty wolno rosną już jest przy 1900-2000 (1,6bar). Turbo po regeneracji, cała reszta zdrowa, N75 wymieniony na oryginał wiec to też wykluczam. Nowa gruszka ok 500zł (Borg Warner 58301106018 nie chinczyk) wiec chciałbym mięć pewność przed wymianą. Regulacja samej sztangi nie przyniosła pożądanego efektu, kierownice chodzą bez oporu.

Tutaj w tym wątku piszą inaczej - raczej użytkownicy są zadowoleni. http://a4-klub.pl/index.php?/topic/297518-zamiennik-dpf/page-3 Tutaj w tym wątku piszą inaczej - raczej użytkownicy są zadowoleni. http://a4-klub.pl/index.php?/topic/297518-zamiennik-dpf/page-3 Wymieniłem na zamiennik i póki co wszysto wygląda ok. Silnik wyraźnie odżył, widać że cegła mu ciążyła. Zrobiłem póki co 700 km i obserwuję jak się często regeneruje i jak się zmienia zapełnienie sadzą. W mieście kika procent, po trasie spada do zera. Auto nie kopci, zamiennik który kupiłem ma na wlocie katalizator a później ceramiczny wkład jak ori.

Wymienilem na zamiennik - póki co zrobiłem 400 km i sprawdzajac Vag-em jeszcze nie było wypalania, zapełnienie po trasie 0% i auto odzyskało moc i zero kopcenia. Dodatkowo wyczysciłem cały układ EGR i kolektor ssacy, sporo syfu się nazbierało . Radość z jazdy wróciła, turbo zaczeło ciągnąć od 2k rpm

Widzę że sporo pozytywów na temat JMJ - ja też stoję przed dylematem zakupu nowego DPF-a. Wypala mi się co 200 km i trochę zaczyna się zamulać Czy nadal podtrzymujecie że warto ?

Jadąc na 5-6 biegu róznice ćisnienia doładowania w zakresie obrotów 2000-2500 są minimalne i można prawie stwierdzić że co co jest wymagane pokrywa się z wartością rzeczywistą doładowania, czyli np dla 2000 obr wartość zadana 2500 mbar rzeczywista 2450 mbar. Faktem jest że tutaj są toche inne warunki - silnik jedzie na pół gwizdka i ma już obroty 2000, te 2450 mbar pojawia się momentalnie jak wcisnę pedał do końca. Próbowałem jeszcze bardziej skrócić szatngę ale to nic nie dało a nawet trochę pogorszyło więc wróciłem do porzednich ustawień. Zastanawiam się więc nad wymianą DPF-a na zamiennik z JMJ ale chciałbym być pewny że to rozwiąże problem

Ruch sztangi wydaje się prawidłowy - wypinając wężyk podniśnienia przy zapalonym silniku widać jak sztanga porusza się bez zacięć - załaczone podciśnienie bez problemu wciaga się do końca az do ogranicznika. Próbowałem skrócić sztangę (o ok 2 obroty nakretką) ale efekt jest taki że przy ok 2500obr doładowanie zaczeło przekraczać wartość zadaną o ok 100mbar, potem się zrównało z wartością zadaną. Turbo dziura się nie zmiejsza, po 2500 lepiej wgniata w fotel Zastanawiam się czy to nie wina dpf-a, zapełnienie popiołem 72g, wypalenie średnio co 200km przy jeżdzie mieszanej.

Podłacze się pod temat - też mam problem z BRD i brakiem mocy do 2500 obr. Turbina osiąga pełne doładowanie przy ok 2500 obr/min, nie ma żadnych błedów, przebieg 180k. Sprawdzałem przepływomierz - jest ok, nastawy się pokrywają z wartością rzeczywistą, układ dolotowy jest szczelny brak przedmuchów. Turbina świerzo po regeneracji, przed regeneracją objawy były takie same. Mam oryginalny DPF, raz był w regeneracji i w ciagu ostatnich 50000 km zapaliła się tylko raz kontrolka. Generalnie zero problemów z DPF do tej pory, tylko teraz walka z turbodziurą powyżej 2500 obr wgniata w fotel Moja jazda to 70% trasa 30% miasto . Poniżej logi z VCDS-a, może coś podpowiecie wężyki podciśnienia sprawdzone i przeczyszczone, N75 sprawdzałem w BS i wygląda ok - on/off różnica ok 180mbar http://vaglog.pl/log_272512.html http://vaglog.pl/log_272511.html