. Mam problem , wczoraj podczas jazdy w trasie zapalila mi sie kontrolka poziomu oleju , zatrzymalem sie dolalem olej i odpalilem . Zaczynam jechac gaz do dechy a tu duupa , autko stoi , minimalne przyspieszenie jakby autko mialo ok . 105 KM . Zadzwonilem do "znajomego" mechanika i powiedzial ze tak moze sie zdarzyc przy tych mrozach -15*C , ze jakis przewod lub czujnik od turbo przymarzł . Co to moze byc ? Czy mechanik dobrze gada ?