A4 Avant mam od 3 tygodni i dopiero dzisiaj udało mi się ją trochę przegonić. Pojechałem w trasę 500km.
Na codzień w pracy jeżdżę 4 różnymi samochodami (osobowe i dostawcze).
Żadnym z tych samochodów jazda nie jest tak męcząca jak moją A4.
Chodzi mi o ciągłe korygowanie toru jazdy przy prędkośći większej niż 100km/h, wynikiem czego samochód ciągle jedzie minimalnym wężykiem.
Dodam, że samochód posiada seryjne sportowe zawieszenie, ma nowe amortyzatory z tyłu (przód sprawne na 81% więc nie wymieniałem), część z przednich wahaczy jest wymieniona (stwierdzono luzy), opony na jakich jeżdżę to zimówki Uniroyal (nowe) na felgach 15", luzów na przekładni kierowniczej nie stwierdzono.
Znajomy powiedział mi, że po prostu muszę się z tym pogodzić gdzyż moje Audi ma 8 lat i 160000km przebiegu, a na codzień jeżdżę autami nie starszymi niż rok.
Czy ktoś może pomóc?