Witam wszystkich,
Szukam porady, a mianowicie tydzien temu podczas jazdy w moim A4 (2005, 2,0 TDi) skonczył się napęd pompy olejowej, a co za tym idzie skonczyło się równiez cisnienie oleju. Miałem do domu jakies 3 kilometry, więc dojechałem, ale turbine podobno przy tym diabli wzięli.
Mechanik do którego odholowano auto wymienił turbine na regenerowaną i auto "niby" jezdzi.... Crying or Very sad
Alo co to za jazda... Przed awarią auto po osiągnięciu 2000 - 2100 obr/min dostawało tak zwanego "kopa", co sprawiało, że jazda podczas np wyprzedzania była tylko przyjemnościa. Palił przy tym średnio w cyklu mieszanym 7,8 l/100 km.
Po wymianie turbiny auto porusza się niczym wóz z węglem, przyspieszenia żadnego (mówię o tym "kopie" przy 2100 obr) i pali 10 litrów/100 po miescie. Proszę o poradę co to może byc, bo póki co mechanik twierdzi, że raczej jest ok, ale to gołym okiem widac, że jest lipa...
Co trzeba zrobić, aby to naprawić ? Poprosze o pomoc