kolego, jak Cię lubię powiedz mi jedno, na ch** Ci kompan na hamownie?? Jedziesz, hamujesz i tyle.
bo jak mnie pamięć nie myli to ktoś kiedyś pisał o "zorganizowanej akcji" a że chce jechać to ruszyłem temat... na chwilę obecną już to w d..e mam czy ktoś pojedzie w tą sobotę czy nie...
muszę tylko auto pozbierać do kupy i jadę..