Witam szanownych kolegów,
Dziś włączyłem klimatyzację i niestety najpierw cichy pisk, potem głośny pisk a na koniec silnik zgasł. Po uruchomieniu motoru wszystko gra dopóki nie włączę klimatyzacji (wtedy silnik gaśnie). Z tego co się orientuję to pewnie powodem będzie zatarta sprężarka? A może jest opcja że to nie sprężarka tylko sprzęgiełko?
Interesują mnie jeszcze poniższe kwestie:
1) Robić teraz czy czekać do wiosny?
2) Jak czekać do wiosny to czy mogą powstać dodatkowe uszkodzenia i związane z tym koszty?
3) Czy można sprawdzić czy sprężarka jest zatarta bez jej demontażu?
4) Czy oprócz wymiany sprężarki i osuszacza trzeba jeszcze jakiś element wymieniać?
5) Jaki jest przedział cenowy płukania instalacji ( chcę wiedzieć żeby nie przepłacić)?
6) Czy są różne metody płukania (zapłacę mało ale wyczyszczone będzie kiepsko)?
7) Czy warto za montaż sprężarki i osuszacza brać się samemu (czy wymiana jest bardzo skomplikowana i czasochłonna)?
8) Jeżeli ktoś miał przypadek zatarcia i reanimował instalacje to jaki był całkowity koszt?
9) Silnik mojego auta to 1.8 125KM - czy podchodzą sprężarki od innych silników?
10) Jeżeli w tym silniku były stosowane różne sprężarki, różnych producentów to którą najlepiej wybrać?
Pytań trochę jest ale mam nadzieję że znajdzie się dobra dusza, która pomoże.
PS. Szczęśliwego Nowego Roku