Skocz do zawartości

_Sebek_

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O _Sebek_

Osiągnięcia _Sebek_

0

Reputacja

  1. ...dokładam się do prośby o pomoc w wyborze odpowiedniej (stosunek ceny/jakość) hydrauliki do 2,5 TDI V6. Co jeszcze oprócz samym popychaczy należy wymienić (uszczelki itp..?) Jak kwota za pracę mechanika będzie "uczciwa" ?
  2. Witam! Mam pytanie do znawców i użytkowników silników TDI (wcześniej jeździłem tylko na benzyniakach): 1. Jakie obserwujecie zużycie oleju silnikowego w okresie pomiędzy wymianami? 2. Jaka powinna być norma takiego zużycia? (technicznie każdy silnik zużywa pewną określoną ilość oleju w trakcie normalnej eksploatacji) W moim 2,5 TDI (przebieg 230 tys km) po 5 000 km musiałem dolać około 0,4 litra aby powrócić do stanu poprzedniego... pozdrawiam, Sebek
  3. _Sebek_

    [TDI] PB zamiast ON

    2 - 3 tygodnie temu założyłem podobny post. Nalałem 10 litrów Pb98 zanim się zorientowałem. Było na rezerwie więc dolałem na maxa ropy (stosunek jaki wyszedł to mniej więcej 1/5) Autko beż żadnych protestów jeździło, systematycznie dolewałem ropki jak jej ubywało w baku... Nie znaczy to, że nic się nie stało. Być może następstwa gapiostwa pojawią się troszkę później: konieczność szybszej wymiany filtra paliwa, problem z wtryskami itp. Proponuję się nie przejmować. Audi to tylko samochód.. ;-) Wszystko się da naprawić.
  4. Witam! Gdzieś w poprzednio czytanych postach, mignęła mi niesprecyzowana informacja na temat konieczności regulacji kąta wtrysku po wymianie rozrządu. Może jest to samosugestia ale ostatnio wydaje mi się, że auto odpala jakby troszkę trudniej niż przed wymianą rozrządu - szybko ale z "pewną taką nieśmiałością..." W związku z tym pytanie jak w tytule posta: gdzie, jak i ile to kosztuje? Czy jest to operacja programowa czy mechaniczna? Mój motor to 2,5 TDI (AKN) pozdrawiam
  5. W mojej rocznikowej 99 ale modelowej 2000 (Y) nie jest niestety tak łatwo z dorobieniem IMMO. Kluczyki i owszem każdy się szanujący ślusarz w hipermarketach dotnie (mają oryginalne surówki scyzoryki) ale żaden nie jest w stanie zaprogramować immobilizera. Odsyłają do ASO... A w ASO (Wrocław) wygląda to tak: Kluczyk scyzoryk: 260 zł Transponder: 120 zł zaprogramowanie: 160 zł trzeba być osobiście w ASO z książką pojazdu, dowodem rejestracyjnym, dokumentem tożsamości. Zczytują kody z samochodu i czekam 2 tygodnie aż helmuty dorobią kluczyk w Inglostad. Wszystko pięknie tylko trochę drogo. Acha, facet z ASO powiedział że jak przyniosę swój kluczyk do zaprogramowania IMMO to daje tylko 10% szans na powodzenie operacji kodowania. Pytanie tylko czy zniechęcał, czy mówił prawdę... Jak ktoś jest mi wstanie polecić dobrego fachowca od zaprogramowania klucza z okolic Wrocławia/Wałbrzycha proszę o kontakt na PRIV. Mam tylko jeden kluczyk, tak więc póki mi go żona nie zgubi, chciałbym mieć zapas... pozdrawiam
  6. _Sebek_

    [B5] Pikanie

    No właśnie, dołączę się do poruszonego problemu: Moja żona zauważyła już ze dwa razy podobny efekt pikania, jak to określiła "nie wiadomo skąd i dlaczego..." ale przy pracującym silniku. Ciekawe że efekt nastąpił w tym samym miejscu, w drodze do pracy, kiedy przejeżdżała przez małą kotlinkę w lesie. Mój typ: Utrata sygnału radiowego ustawiania czasu lub utrata poprawnego sygnału stacji radiowej RDS? Raz się nawet tak wystraszyła, że zatrzymała samochód na poboczu, chwilę dalej pikało aż przestało. Sam jeżdżąc, nie zauważyłem nigdy tego zjawiska...
  7. ...minęło kilka dni i kilkaset kilometrów... Zgodnie z radami Szanownych Kolegów dolewałem systematycznie ON (dziwnie patrzyli się na mnie na CPN - codziennie podjeżdża i tankuje za 15zł...). Przez ten czas nie zauważyłem kompletnie żadnego negatywnego wpływu na poprawną pracę silnika. Na zimno odpalał, na gorąco odpalał, praca biegu jałowego równa, utraty mocy nie stwierdzono... Może moja pomyłka będzie miała wpływ na osprzęt silnika (pompę,filtry,wtryski...) w dłuższej skali czasu i być może nie skojarzę ewentualnych awarii akurat z nieplanowaną dolewką Pb...? Nie wiem, nie pytam - co będzie to będzie. Fakt jest taki, że jak obecnie biorę do ręki pistolet dystrybutora, to oczy mnie bolą od upewniania się czy to ON czy 98. Pozdrawiam, dziękuję za rady...
  8. Właśnie się dobrze przypatrzyłem oznaczeniom...faktycznie 3M Też jestem zadowolony...
  9. Witam Wszystkich! Całe życie z benzyniakami, zachciało mi się Diesla i przy trzecim tankowaniu popier...ły mi się dystrybutory :zly: Zanim się zorientowałem poszło 10 litrów benzyny na pełny bak VERVY ON. Auto bez protestów odpaliło i równiutko poklekotało do garażu...oddalonego od CPN około 3 km. Pytanie co robić: a/ jeździć i co chwilę dolewać ropy b/ jechać do mechanika, spuścić paliwo, wymienić filtr paliwa, zalać ropy c/ nie odpalać! laweta - mechanik - spuszczenie paliwa Będę wdzięczny z szybką pomoc... Pozdrawiam, Sebastian
  10. ...nie wytrzymałem... :/ Od wczoraj na przedniej osi toczą się nowe Dunlopy SP WinterSport 3D. Mam nadzieję że zima przyjdzie i sprawdzę ile są warte... :053: Pozdrawiam, Sebek
  11. OK. Przez jakiś czas się pomęczę...nie wiem ile wytrzymam. Pytanie tylko czy te wycie i wyczuwalne drganie na kierownicy i chyba na całym samochodzie nie ma jakiegoś wpływu na resztę podzespołów: amorki, wahacze, końcówki, przeguby itp żelastwo...? Drganie nie jest skutkiem złego wyważenia, jest to całkiem inne zjawisko: przez ząbki na bieżniku całe auto wpada w bardzo "gęste" wibracje, podobne np. do jazdy na asfalcie o gruboziarnistym podłożu (jeśli rozumiecie o co mi chodzi...) Sebek
  12. Oponki są kierunkowe i założone odpowiednio (sam pilnowałem jak zakładali). Facet mówił że jak oponka (w szczególności zimowa) jeździła na innym samochodzie to jest inaczej dotarta - kwestia geometrii, zbieżności kół, stylu jazdy. A po założeniu na samochód o innej geometrii koła musi się przez jakiś czas dotrzeć. I stąd ten hałas... Pytanie tylko czy tak jest faktycznie... Pozdrawiam
  13. Michelin, wiek 2 lata, rozmiar 195/65R15, modelu nie pamiętam - auto w garażu.
  14. Witam! Wymieniłem ostatnio na przedniej osi dwie identyczne używane opony zimowe Michelin. Jeździły wcześniej na VW Bora na tylnej osi. Wyją jak cholera, przy prędkości ok.100 km/h nie słychać radia. Mechanik w serwisie oponiarskim jak mi je zakładał powiedział że przez pierwsze kilkadziesiąt kilometrów tak może być (efekt porównał do tragicznie zatartego łożyska). Ewentualnie zaproponował sposób szybszy - przypalenia gum na suchym asfalcie (ręczny i gaz do dechy...). Czy tak ma być? Ktoś miał podobny problem? Pozdrawiam i życzę Szampańskich Zabaw!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...