Od czwartku w zeszłym tygodniu nie mogę uruchomić swojego audi. Posiadam je od ok 3 miesięcy i jeszcze nie jestem jeszcze zorientowany jak to wszystko działa.
Akumulator naładowany, rozrusznik kręci, pompa paliwa sprawna bo po przekręceniu kluczyka do połowy ją słychać. Przed tym unieruchomieniem miałem niewiele bo ok 4-5 l w baku i myslałem, że mogła się gdzieś wytrącić woda z paliwa na naszych polskich stacjach. Dolałem 12 litrów Pb 98, i pól butelki denaturatu ( po konsultacji z kolega któremu to pomogło). Jednak dalej nic. Na tę noc dopchałem go do garażu i to nadal nie pomogło.
Od znajomych dowiedziałem się, że poprostu mogło coś się wytrącić z paliwa i zostać na filtrze lub coś ze świecami.
I teraz do sedna:
1. W jaki sposób mam się dostać do pozostałych świec (3 i 4) bo po ściągnięciu obudowy plastikowej odsłoniły mi się tylko 2
2. W jaki sposób, i czy sam będę w stanie wymienić sobie filtr paliwa.
Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc