Ja w sumie nie wiem czy mam poliftowe czy nie- poprzedni właściciel coś tam zmieniał- włożył z tyłu clear, z przodu ksenony (prawie przeglądu przez to nie przeszła), montował różne bajerki- może przednie klosze też nie są fabryczne Muszę poczekać do poniedziałku (klosza dzisiaj nie udało się kupić- sklepy zamknięte) i zobaczę.
Młodzian- sąsiadów raczej mamy niefajnych.... A to przebita opona, a to złamana wycieraczka, a to znaczek urwany, a to stłuczony klosz... Część osób pomontowało kamery w samochodach. Też rozważam bo oprócz znaczka wszystko pozostałe mi się zdarzyło w ciągu ostatniego kwartału
Jestem dumna jak paw- ZROBIŁAM TO!!! Okazało się, że nic nie trzeba odkręcać, ani wyjmować. Wkłada się śrubokręt przez otwór w karoserii, coś naciska (nie wiem co bo naciskałam na oślep wszystko) i klosz wychodzi. Najciężej było mi wyjąć żarówkę z obsadki. Zaskoczeniem było również odkrycie po 10 minutach walki, że mocowanie obsadki żarówki w kloszu nie jest symetryczne- tzn. wycięcia nie są symetryczne Ale udało mi się, działa! Dziękuję za pomoc i dodawanie odwagi