oj tam blee od razu się nie parkuję byle gdzie i jest:thumbup1: ale trzeba pamiętać, że na naszych drogach jest pełno głąbów. ze swojego doświadczenia wiem(a jeżdżę sporo), że niestety w mniejszych miejscowościach czy wsiach ludzie mają w chooju przepisy i się wpierdalają pod sam nos...c**j tam wjedzie mi w d*pę to będzie płacił ale pomyśleć, że duże auto dłużej hamuje to już nie łaska, a jak jest załadowane to wole ni mówić...przy takim hamowaniu po prostu spinam poślady i tylko czekam na dźwięk przewracającego się towaru i to mnie najbardziej do kurwicy doprowadza...sry za bluzgi ale się troszkę poirytowałem:grin:
skąd ja to znam