I tak nie jest źle. Ja w zimę urwałem cały zderzak.. i tak teraz jeżdżę z rozwalonym przodem
Foto pstryknięte jak już doprowadziłem go do kultury, bo zawinął się jak dziki, myślałem, że to jakiś worek plastikowy leży To są uroki niskiego jeżdżenia, coś za coś
czyli morał taki lepiej mieć kozę