Skocz do zawartości

MalutkaBrunetka

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MalutkaBrunetka

  1. Hej, chciałabym zapisać się na siłownię. Moglibyście dać jakieś rady na początek? Np. jakie napoje polecacie, jak ćwiczyć na początku, aby nie przesadzić od razu... Cokolwiek. Pozdrawiam.
  2. jak Wam minął weekendzik..? Niskokaloryczne piwko cieszyłby mnie taki "wynalazek" w postaci niskokalorycznego Lecha, Heinekena, Carlsberga + ewentualnie Desepradosika :>
  3. ..ja się wybieram i wybrać nie mogę ostatnio kumpel z Krk mnie zapraszał, ale ciężko jest mi się zebrać... na miejscu basen mamy z tym, że tutaj nie mam z kim się pluskać :/ pływanie samotnie mi się nie uśmiecha...
  4. Byłam byłam jutro wstawię linki z fotami. Idę spać, bo padam dziś, przez tą deszczową aurę odpadam wcześniej Miłych snów Dziewuszki ))
  5. Rybko, tyle dobrze, że Ci już przeszło... Nadrobisz w Święta Bożonarodzeniowe:)))
  6. ..u mnie skończyło się dziś na batoniku w czekoladzie z wnętrzem wiśniowym a do tego batonik musli.. Więc nie zaszalałam. Ale od półki z Nutellą odejść nie mogłam! Wzrokiem wchłonęłam wszystkie słoiczki Dyngus? aaa, dyngus był mega ogólnie po świętach OK, spędziłam je w miłym towarzystwie, tylko krewetki trochę liche- niedosmażone;) Bałam, że się zamienią w gumkę myszkę i wcześniej zdjęłam z ognia za to plusik- sałatka grecka wy-śmie-ni-ta! Polecam:))) ---------- Post added at 20:48 ---------- Previous post was at 20:48 ---------- A jak u Was? Najadłyście się?:>>>
  7. Nutki nic nie przebije!!! ja właśnie wyruszam ;p skusiłaś mnie tą Nutką, nie ma co
  8. strawberry dziś Dzień Czekolady Jadę zaraz zrobić Małemu zakupy to zakupię coś mega czekoladowego ale to już ostatnie słodkości na najbliższe 2 tyg.
  9. strawberry, cieszę się!! ) nie ćwiczyłam kilka dni i dziś wszystko mnie bolało podczas ćwiczeń, rozleniwiałam się ostatnimi czasy:) Ale dość, teraz pora zrzucić ten zjedzony sernik i snikers. Echhh- nie mogłam się oprzeć :]]
  10. Ja mam nadzieję, że jutro ktoś mnie "zmoczy", bo w ub. roku byłam sucha ))))))
  11. strawberry cieszę się bardzo, że Ci lepiej:))) danuska, Zdecydowanie pieczenie, domowe ciasta, ale rzadko. Moja mama częściej, jednak nie jadam, jak już to tylko "na smaka" kawałeczek na święta mamy Tiramisu :> a co do pogody jak na razie delikatnie prószy śnieżek nie przeszkadza mi to bo dziś i tak siedzę w domu, rodzice wyjeżdżają właśnie, a ja pod wieczór zabieram się za krewetki i sałatkę grecką no i Gość Specjalny obowiązkowo )) Wesołych a przede wszystkim spokojnych Świąt Dziewuszki!! )))
  12. Oby nie. Ja na szczęście jakoś się trzymam, choć jestem osłabiona i zapewne bardziej podatna na jakieś "coś". Dlatego dziś opatuliłam się porządnie -mam plany na weekend, które wymagają mojego dobrego samopoczucia ) Ech nie wiem jak u Was, ale u nas pogoda nie sprzyja dobremu samopoczuciu... Jak dobrze, że jest Nutka ---------- Post added at 14:22 ---------- Previous post was at 14:21 ---------- strawberry jak Ty się dziś czujesz???
  13. Olieczko... Całą sobotę leniuchowaliśmy z Krzysztoforskim nie dało rady Go nigdzie wyciągnąć! strawberry współczuję CI z tą anginą :/ życzę szybkiego powrotu do zdrowia, a co za tym idzie do biegania :> ... moja mama lubi mi robić niespodzianki i zakupiła średni słoik Nutelli:> ( <333 ) ...postanowienie dalej aktualne, ale z małym "plusikiem" w formie słodkiego śniadanka :>> ale moje chińskie bańki wszystko wyciągną i jak na razie- odkąd jestem "w posiadaniu" Nutki nie zauważyłam, żeby coś gdzieś przyrosło:P "Nadrabiam" ŻP
  14. ...no w porządku, ale ja się boję i koniec! Horrory uwielbiam, ale później przez kilkanaście dni mam schizy i jazdy niesamowite dlatego wolę z czegoś zrezygnować, niż później bać się swojego cienia
  15. dziękuję jak nie jutro to możemy w weekend to przedyskutować do następnego :*
  16. mam fajny temat jeszcze do obgadania, ale to jutro późnym wieczorkiem:)) mam nadzieję, że dasz radę zajrzeć )
  17. oj tak, małego i Jedynego <3 ja planuję studia, dziecko mam w miarę odchowane, pora na pracę i kontynuację nauki- już nie mogę się doczekać, kiedy będę ślęczeć nad książkami ) ćwiczyłam rano przed śniadaniem, ale jestem dziś przemęczona- wczoraj umyłam "u siebie" wszystkie okna, wcześniej u cioci, w tym tyg. jeszcze we wtorek kilkanaście okien przez 4 godziny do tego dochodzą codzienne obowiązki, sprzątanie codziennie, zajmowanie się Małym i jestem zakręcona jak ruski termos;P już nie wspomnę o tym co mam jutro zrobić- 6 godzin z głowy. Ale... od jutra do niedzieli mam czas tylko dla siebie :> Odpocznę i się wyluzuję ) cholerka, szłabym na ten basen no )) może uda mi się wybrać w sobotę/niedzielę :> ---------- Post added at 20:21 ---------- Previous post was at 20:19 ---------- ...zastanawiałam się nad bieganiem... mogłabym tak o 5 zacząć i przy truchtać z powrotem zanim Mały się obudzi ;P w jakich godzinach biegasz? przed czy po posiłku? ile czasu poświęcasz na to i jak to wygląda- szybko, wolno, szybko czy raczej stała "prędkość"?:>
  18. wiesz.. faktycznie dzieci na ogół "wymagają" dużo ruchu rodzica, jednak mój Synek jest strasznie spokojny i gdyby nie fakt i moja świadomość , że JEST, to nawet bym nie "wiedziała" że gdzieś obok znajduje się jakiekolwiek małe dziecko :> potrafi sam sobą się zająć, robi wszystko niemal koło siebie, sam sobie weźmie, ewentualnie jak Mu się skończy sok, to "poprosi" odpowiednim gestem, żeby Mu uzupełnić niekapek itd. itd. jak sama zainicjuję lub On sam "zaprosi" mnie do zabawy, to wtedy staram się Go wymęczyć, co z reguły kończy się większym wymęczeniem mnie samej niż Jego :>> ale faktycznie jest ruch, jaki by nie był -zawsze to coś ---------- Post added at 19:51 ---------- Previous post was at 19:51 ---------- strawberry ćwiczyłaś dziś? :>
  19. no to faktycznie za mało ja jestem niższa o prawie 20 cm od Ciebie i ważę na dzień dzisiejszy 48 kg. Nie chcę mniej i dlatego wolę utrzymywać wagę,a nawet dobić do 50 kg(moja raczej stała waga), jeść w miarę dobrze, jednak nie faszerując się kalorycznymi posiłkami (choć zjadam nawet 3-5 kanapek na śniadanie/kolację- w zależności co jem i z jakim apetytem :>) no i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć ) Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona i mam nadzieję, że nie zgrubne, dopóki nie zajdę w ciąże ) [czyt. 5 lat minimum ]. Jeszcze dodam, że prócz ćwiczeń zajmuję się moim 2-letnim synkiem, więc też przy nim czasami stracę trochę kalorii
  20. kalik, być może masz rację i nie jest taki straszny ale mam zbyt wybujałą wyobraźnie i jeszcze "dobrze się nie zaczęło" a ja już zamknęłam książkę
  21. Obecnie "Podszepty diabła" Richarda Hawke. Zaczęłam też "Lśnienie" Stephena Kinga.. Jednak.. zaczęłam czytać późnym wieczorem i ogarnęło mnie uczucie...bojaźni przez 3 noce miałam dziwne wizje- moja wyobraźnia zaczęła płatać mi figle. Dlatego odstawiłam książkę z zamiarem powrotu do niej... za jakiś czas Pozdrawiam Polecam Cobena Harlana- "Krótka piłka" i "Na gorącym uczynku". Warto!
  22. ...ja nie chcę schudnąć. Wyglądałabym jak anorektyczka przy moim wzroście i budowie ciała wydaje mi się, że trzymanie się właśnie tych rzeczy (w sumie najważniejszych jakby nie było) czyli ograniczanie/zero słodyczy, fast foodów, białego pieczywa, ograniczanie tłuszczy zwierzęcych to już połowa sukcesu- dietka jako taka jest + ćwiczonka i na lato można czekać z czystym sumieniem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...