U mnie było to samo tylko, że skrzypiało mi "sezonowo" tzn. zaczęło skrzypieć, dość głośno, po np. tygodniu przestawało. No i suma sumarum, zaczął mi skrzypieć jak wóz drabiniasty, pojechałem do znajomego mechanika, ten poradził, aby kupić strzykawkę z jak najgrubszą igłą i zaaplikować w te gumki, przykrywająceprzeguby wahaczy. Tak zrobiłem i już cisza.
Pzdr.