Witam
Mam problem z ASO AUDI w Niemczech. Tymczasowo tu mieszkam i mam roczne AUDI A4 B8. Dałem córce i przywaliła w gościa (rozbita lampa, błotnik, maska, zderzak, Airbag nie wystrzelił – niby tylko elementy do wymiany, malowanie i jest ok). Rzeczywistość okazała się inna po naprawie w ASO Audi w de (koszt naprawy 5000 euro z mojego AC). Po wszystkim okazało się że maska po spasowaniu przesunięta 4 mm względem zderzaka aż się wierzyć nie chce, że odwalili taką kiche. Teraz stwierdzili, że samochód najprawdopodobniej ma ruszoną geometrie (przekoszony przód chyba o to chodzi bo po angielsku się dogadywaliśmy) – żeby to zrobić trzeba zdemontować silnik, ponaciągać samochód, a to podnosi koszt naprawy więc trzeba czekać na rzeczoznawcę z firmy ubezpieczeniowej ponieważ bez oględzin dali zgodę na naprawę do 5 tys. euro. Ponieważ to trwa firma chce żebym oddał auto zastępcze a wziął audi do czasu przybycia rzeczoznawcy zastanawiam się co robić. Wstępnie powiedziałem że mają się bujać i czekam na telefon jak mój samochód będzie naprawiany właściwie. Jednakże mam świadomość, że kij ma dwa końce. Poradźcie proszę co robić.